Poniedziałek, 8 maja, jest kolejnym dniem maturalnym zmagań. Przed maturzystami egzamin z matematyki, który przez wielu z nich jest uważany za jeden z najtrudniejszych.

W I Liceum Ogólnokształcącym im. Józefa Chełmońskiego w Łowiczu, gdzie maturę piszą 104 osoby, pytaliśmy o nastroje przed egzaminem z matematyki. Jak się okazuje są one bardzo zróżnicowane: uczniowie klas z rozszerzoną matematyką czują się dość pewnie, więcej obaw mają absolwenci klas o nachyleniu humanistycznym. Wielu z nich, przygotowując się do matury, wspomagało się korepetycjami.

- Szczerze to się stresuję, to jest pierwsza matura, przed którą faktycznie taki stres czuję. Matematyka nie jest moją mocną stroną, ale mam nadzieję, że będzie dobrze i zdam na taki wynik, na jakim mnie stać - powiedziała nam przed maturą Weronika Makar, która uczęszczała do klasy humanistycznej w I LO w Łowiczu. Dodała, że na korepetycje z matematyki chodziła praktycznie całe liceum.

Pewna siebie przed maturą z matematyki była natomiast Aleksandra Zych, która uczęszczała do klasy matematyczno-biologiczno-chemicznej. - Ja jestem po klasie rozszerzonej, więc myślę, że nic mnie nie powinno zaskoczyć. Przygotowywałam się dzielnie przez 4 lata, więc mam nadzieję, że wynik podsumuje tę naukę - mówiła w rozmowie z naszą dziennikarką.

Jak powiedziała, zdecydowanie bardziej stresowała się przed egzaminem z języka polskiego. Ona również korzystała z korepetycji, ale w ramach przygotowań do egzaminu rozszerzonego z matematyki, którego finalnie nie pisze. - Myślę jednak, że mi to w jakiś sposób pomogło poszerzyć swoje horyzonty - oceniła. Dodatkową pomocą były lekcje fakultatywne, zorganizowane w szkole.

- Kiedyś byłem dobry z matematyki, aczkolwiek odkryłem w sobie duszę humanisty i powiem szczerze, że ta matematyka trochę niebezpiecznie wygląda - tak mówił nam przed maturą Igor Szymajda z I LO w Łowiczu.

[ZT]299719[/ZT]