Barbary z Łowicza świętują na całego

W poniedziałek 4 grudnia świętujemy imieniny Barbary, które są jednymi z najpopularniejszych w roku. Sprawdziliśmy, czy w Łowiczu cieszą się dużą popularnością.

- Kiedy przypadają imieniny, które cieszą się większym powodzeniem w kalendarzu rocznym, typu Basia czy Andrzej, widać, że ciasto się nam lepiej sprzedaje - powiedział nam Janusz Jaworek, prokurent spółki, która prowadzi Intermarché w Łowiczu.

Jak ocenia, tradycja obchodzenia imienin jest jedną z milszych, które przetrwały i wciąż liczne jest pokolenie osób dbających o jej podtrzymanie. Szczególnie popularne są imieniny m.in. Barbary, Andrzeja, Krzysztofa, Anny oraz Katarzyny. W tych dniach widać wzrost zainteresowania asortymentem sklepu, który można podarować jako prezent, tj. czekoladki, ale dużo większy jest także ruch przy stoisku z ciastami, które solenizantki kupują, by przygotować się na przyjęcie gości. Janusz Jaworek mówi nam, że w Intermarché w Łowiczu był kiedyś zwyczaj, by wywieszać informację, o tym, kto ma imieniny w danym dniu, do którego sklep być może powróci.

Obsługująca „słodki kącik” w Intermarché pani Lonia powiedziała nam, że mimo, że jest poniedziałek widać dużo większą sprzedaż ciasta niż standardowo. Zauważalne było to już w weekend, co może świadczyć o tym, że część osób przeniosła świętowanie na sobotę lub niedzielę. Wśród najczęściej kupowanych ciast są m.in. sernik, jabłecznik i ciasta z kremem. Sklep przewidział większe zainteresowanie ciastem, dlatego złożył większe zainteresowanie. Obsługa zapewnia, że dzisiaj słodkości dla nikogo nie zabraknie.

Myśląc o wyjątkowym prezencie na imieniny, wiele osób odwiedza także kwiaciarnie. Justyna Kucińska, właścicielka kwiaciarni Kwiat Piwonii mieszącej sie od niedawna na os. Dąbrowskiego w Łowiczu powiedziała nam, że na imieniny Barbary klienci najczęściej kupują kwiaty cięte, a w tym przypadku najlepiej sprawdzają się róże, które są piękne same w sobie. Dużą popularnością cieszą się także tulipany. A w związku z tym, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia wiele osób stawia na gwiazdę betlejemską lub stroik, którym można przyozdobić dom. Pani Justyna jest zdania, że kwiaty to prezent, który jest zawsze trafiony, poza tym nie zna kobiety, która nie lubi ich dostawać.

Inny właściciel kwiaciarni na os. Dąbrowskiego w Łowiczu, Jacek Śmiałek wspomina złote czasy, gdy w dniu imienin, tj. Barbary, do kwiaciarni ustawiały się kolejki. Dzisiaj - jak mówi - już dużo mniej osób kupuje kwiaty. Jego zdaniem wynika to z faktu, że ludzie rzadziej się ze sobą spotykają i świętują, i są dla siebie mniej życzliwi.