Zamknij

Kajakowy Herbarz Miast zawitał do Łowicza

15:30, 06.09.2024 . Aktualizacja: 16:01, 06.09.2024
Skomentuj

Kajakowy Herbarz Miast to cykliczna impreza, która jest organizowana przez PTTK, co roku w innymi rejonie i ma na celu promowanie, zwiedzanie i poznawanie polskich miast z perspektywy kajaka. Tym razem środowisko kajakarskie przybyło do Łowicza, żeby spędzić czas na malowniczej Bzurze, poznać region łowicki, jego historię, kulturę i folklor.

Uczestnicy przez swój trzydniowy pobyt będą mieszkać w na namiotach na ul. Kaliskiej. Od godziny 13.00 rozpoczynają rozkładanie ich.

Na wydarzenie zapisało się prawie 60 osób z całej Polski, z czego ok. 10 z Łowicza. Największe grono przybyło z Wrocławia z Klubu Turystki Kajakowej Ptasi Uskok i Przystań Kajakowa WKW „Wiadrus”, z PTTK Lublin, ale jest też grupa z Warszawy, jest z Krakowa.

-  Kajakowy Herbarz Miast ma promować szlaki kajakowe, ale także integrować kajakarzy. Łowicz w tym roku. Można się tylko dziwić, dlaczego dopiero w tym roku. Moim zdaniem herbarz powinien się zacząć właśnie od Łowicza ze względu na  historię i kulturę. PTTK szukał miejsca i spytałam, czy Łowicz już był i powiedziałam, że natychmiast zapada decyzja, że będziemy w Łowiczu  - powiedziała nam Ewa Kruszewska, organizatorka wydarzenia i zwolenniczka kajakarstwa. Łowicz ma tak ciekawą historie, ma wiele rzeczy wyjątkowych w swojej historii nietypowych i przede wszystkim ten folklor. Dzisiaj zaczynamy od mini skansenu przy muzeum, bo na duży nie mamy czasu. Później idziemy odwiedzić  krypty katedry i taras widokowy muzeum. Jutro zaczynamy dzień od spływu, zwiedzamy miasto z przewodnikiem, a wieczorem spotykamy się zespołem ludowym i będziemy aktywnie poznawać kulturę łowicką i folklor. W niedzielę zaczynamy od zwiedzania ruin Zamku Prymasowskiego z gospodarzem, po czym płyniemy. Więcej nam się nie udało upchać, chociaż jest dużo więcej rzeczy.

- Szukamy ciekawych spływów, ciekawych wydarzeń, sami organizujemy. Pływamy już od 1995roku - wspomniała Pani Bożena, jedna z uczestniczek.

Porozmawialiśmy także z osobą, która jako pierwsza zorganizowała herbarz i jest  "matką chrzestną" tej inicjatywy. Opowiedziała nam, od czego się zaczęło - 10 lat temu wrocławski klub kajakowy „Wiadrus” obchodził 60-lecie i chcieliśmy zorganizować coś ciekawego. Skupiliśmy się na Odrze i jej dopływach. Chcieliśmy pokazać Wrocław z pokładu kajaka. Na tej imprezie był ówczesny przewodniczący Komisji Turystki Kajakowej Zarządu PTTK i bardzo mu się to spodobało. Powiedział wtedy, że trzeba pokazywać miasta, które mają jakąś rzekę z perspektywy kajaka. Wrocławianie, któzy zobaczyli Wrocław z innej perspektywy zmienili o nim zdanie. Powiedzieliśmy  "zorganizujmy coś takiego, żeby właśnie co roku spotykać się, gdzieś gdzie jest rzeka".

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%