Na jednym z osiedli w Łowiczu doszło do kolejnej interwencji związanej z zaniedbaniem zwierzęcia. Tym razem, w wyniku działań wolontariuszy z Łowickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt oraz policji, uratowano młodego psa, który żył w tragicznych warunkach, spędzając dni w... szafie.
Grażyna Wołynik, prezes stowarzyszenia, podkreśla, że w ciągu swoich 29 lat działalności miała do czynienia z wieloma przypadkami zaniedbania zwierząt. Jak zauważa, człowiek, który nie jest zdolny do opieki nad zwierzęciem, nie powinien go przygarniać” – mówiła. Niestety, historia tego psa jest kolejnym przykładem na to, jak nieodpowiedzialność właścicieli może prowadzić do cierpienia zwierząt.
Właściciel psa, mężczyzna w średnim wieku, miał problemy z uzależnieniem, co skutkowało zaniedbywaniem swojego czworonożnego towarzysza. Kundelek, wielkości jamnika, nie był regularnie wyprowadzany na spacer, przez co swoje potrzeby fizjologiczne załatwiał w mieszkaniu, które wypełniał okropny zapach. Jak informują wolontariusze, podczas interwencji pies znajdował się w szafie, która najprawdopodobniej stała się jego azylem.
Mężczyzna tłumaczył, że pies trafił do niego przypadkiem – ktoś „wepchnął” mu go przed jedną z Żabek w Łowiczu. Zwierzę nie wyglądało na zagłodzone, jednak było skrajnie wystraszone. W chwili, gdy wolontariuszka wzięła psa na ręce, ten piszczał, co świadczyło o jego dużym lęku przed obcymi. Właściciel z ulgą oddał czworonoga wolontariuszom.
Po interwencji pies trafił pod opiekę weterynarzy i został przetransportowany do hoteliku dla zwierząt, gdzie został odrobaczony i zaszczepiony. Grażyna Wołynik nie kryła radości z tego, że piesek już w samochodzie zaczął się uspokajać, a nawet samodzielnie wskoczył na tylne siedzenie. To znak, że czuł, iż jego życie zaczyna się zmieniać na lepsze.
Pies nie ma jeszcze imienia, ale miejmy nadzieję, że nada mu je nowy, lepszy właściciel.
[ZT]317289[/ZT]
Sciema czajki 13:13, 04.10.2024
Jak ma niesprzatac po psie to niech trzyma w szafie . może to jest metoda .ija to doceniam
BANZAJ 13:13, 04.10.2024
Nick13:43, 04.10.2024
To nie była interwencja tylko w sprawie psa, a interwencja w sprawie nietrzezwiejacego od ponad 2 tygodni mieszkańca w którym przebywał pies w nieludzkich warunkach i lokatorzy którzy musieli znosić smród wychodzący z mieszkania 13:43, 04.10.2024
kasiusz14:22, 04.10.2024
oby psina trafil na dobrego czlowieka . 14:22, 04.10.2024
kop21:31, 04.10.2024
Nasze nowe pokolenie fit-for 50 niestety bardziej zajmuje się zwierzątkami niż biednymi ludźmi w potrzebie .
Przykro mi ale taka jest prawda. 21:31, 04.10.2024
Sciema czajki 21:41, 04.10.2024
Mylisz pojencia ipokolenia .ja w czasie patrolu samuraia widze starych pie rdzieli po 60lat . Jego kundel syra a właściciel sie rozglonda czy kto niepatrzy inie musi sprzatac
BANZAJ 21:41, 04.10.2024
???00:31, 05.10.2024
kop - a może byś tak walnął łbem o ścianę? Może coś ci się tam wyreguluje... 00:31, 05.10.2024
sciema14:39, 04.10.2024
1 1
monitoruj swój zerwany gwint, bo bezwiednie narobisz w gacie BONSAI 14:39, 04.10.2024