Zamknij

Oczekiwanie na skrzydlaty zwiastun wiosny. Dariusz Kalota i jego pasja

Dawid DomańskiDawid Domański 19:48, 15.03.2025 Aktualizacja: 19:48, 15.03.2025
Skomentuj Fot. Dawid Domański Fot. Dawid Domański

W naszych ogrodach i parkach, na razie nieco nieśmiało, witają nas pierwsze oznaki wiosny. Jednak nie tylko tam należy wypatrywać wytęsknionej przez wielu pory roku. Należy spojrzeć również w niebo, by zobaczyć nadlatujące bociany. Wypatruje ich także, z aparatem w dłoni, Dariusz Kalota: mieszkaniec Bednar i miłośnik przyrody.

W pobliżu domu Dariusza Kaloty znajdują się dwa, póki co puste, bocianie gniazda. Nasz rozmówca spekuluje, że ich przylotu należy spodziewać się pod koniec marca.

Niedawno w sieci pojawiła się informacja, że w ostatnich dniach bociany pokonały niebagatelną odległość 1000 km, a ich lot w kierunku Europy znacząco "przyspieszył". Dariusz Kalota przypuszcza, że może to być spowodowane ociepleniem się aury w ciągu kilku dni poprzedzających ten weekend.

Dariusz Kalota mówi w rozmowie z nami, że przylot bocianów, ich obecność i obserwowanie, wiążą się z pewnymi ludowymi przekonaniami. - Moja babcia zawsze mówiła, że ważne jest jak zobaczy się tego pierwszego bociana. Jeśli zobaczy się go w locie, to człowiek będzie lekki i rześki. Jeśli bocian chodzi to też nie jest źle, ale najgorzej jak zobaczy się go siedzącego w gnieździe. Wtedy człowiek nie będzie miał tej lekkości, energii.

Fotograficzna pasja

- Bardzo lubię obserwować przyrodę i ją fotografować - przyznaje mieszkaniec Bednar. - Z nią też związana jest moja praca przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego. Bociany bardzo często towarzyszą nam w wiosennych pracach. Kiedy orzemy i przygotowujemy ziemię pod zasiew to one zawsze przylatują z najbliższej okolicy.

Dariusz Kalota dodaje, że pierwszy aparat dostał w wieku 10 lat, a pasję zaszczepił w nim jego wujek. - Początkowo jako dziecko fotografowałem głównie ludzi: rodzinę i znajomych. Z czasem zacząłem fotografować otaczającą mnie przyrodę, głównie zwierzęta.

Sam na sam z naturą

- Nie uważam się za osobę towarzyską - mówi o sobie Dariusz Kalota. - Lubię wyjść razem z psem przed dom przed wschodem słońca i robić zdjęcia. Staram się unikać miejsc, w których jest dużo ludzi, a w górach wolę szlaki, które są mniej uczęszczane. Od kilku lat jeżdżę w góry. Szukam miejsc z dala od ludzi, w których panuje cisza i spokój. To sprzyja robieniu dobrych zdjęć.

Warto również dodać, że pan Dariusz kolekcjonuje swoje zdjęcia w formie albumów. Wydanych zostało również kilka kalendarzy z jego fotografiami. Zdjęcia autorstwa Dariusza Kaloty przedstawiające faunę można oglądać chociażby na fejsbukowej grupie "W obiektywie Łowiczaków".

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

ObserwatorObserwator

0 0

Piękne zdjęcia, piękna pasja, Panie Dariuszu 😁

20:52, 15.03.2025
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ekdarekdar

0 0

Dziękuję:-)

23:44, 15.03.2025

0%