Łowiczanin zginął tragicznie na Mazurach, które kochał. Wyjątkowa prośba rodziny

16 sierpnia 2025 roku w miejscowości Kozin (gmina Giżycko) na Mazurach doszło do tragicznego wypadku samochodowego, w następstwie którego 70-letni mieszkaniec Łowicza, Ryszard Fejdysz, trafił do szpitala. Niestety, dwa dni później zmarł. 

Mężczyzna najprawdopodobniej zasłabł za kierownicą samochodu dostawczego, który zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Na miejsce natychmiast ruszyły służby ratunkowe. Dzięki szybkiej akcji strażaków udało się przywrócić czynności życiowe poszkodowanego, jednak dwa dni później, 18 sierpnia, pan Ryszard zmarł w szpitalu. 

Bliscy wspominają, że zginął w miejscu, które było mu szczególnie bliskie: - Kochał Mazury. Wracał tam regularnie, by spędzać czas na polu biwakowym i spotykać ludzi, z którymi się zaprzyjaźnił.  

W Łowiczu znany był przede wszystkim z miejskiego targowiska, gdzie od lat handlował w alejce ze starociami. Był osobą towarzyską, otwartą, zawsze gotową nieść pomoc. Kochał ludzi i zwierzęta. 

Wyjątkowa prośba rodziny do uczestników pogrzebu 

Msza święta żałobna w intencji śp. Ryszarda Fejdysza zostanie odprawiona w środę 27 sierpnia o godz. 13.00 w kościele pw. Świętego Ducha w Łowiczu. Po niej nastąpi przewiezienie urny z prochami na cmentarz parafialny. 

Najbliżsi proszą, aby zamiast kwiatów podczas pogrzebu wesprzeć datkami zbiórkę na rzecz Adasia i Kubusia – chłopców zmagających się z dystrofią mięśniową Duchenne’a (DMD). – Kwiaty życia już Tacie nie wrócą, a wsparcie zbiórki może pomóc uratować życie dwójki chłopców: Adasia i Kubusia – mówi córka zmarłego. 

Rodzina apeluje, by nawet osoby nie będące na pogrzebie, zechciały wesprzeć zbiórkę na rzecz braci Strugińskich. LINK DO ZBIÓRKI

[ZT]329688[/ZT]