Dziś, w piątek 19 września, o godz. 16:00 w Muzeum w Łowiczu otwarto wystawę zatytułowaną „Skarby łowickich bernardynek”. Ekspozycję przygotowano we współpracy z klasztorem sióstr bernardynek, a zwiedzający mogli zobaczyć blisko cztery stulecia historii, duchowości i sztuki zakonu.
Na wystawie znalazło się około 70 bezcennych obiektów z XVI–XX wieku. Były to m.in. relikwiarze, monstrancje, krzyże, obrazy, rzeźby, naczynia liturgiczne oraz bogato zdobione szaty – ornaty, dalmatyki i kapy. Część z nich, jak ornat z wizerunkiem św. Franciszka, nadal była używana podczas uroczystości kościelnych. Wiele zabytków po raz pierwszy opuściło klasztorne mury, stając się dostępnymi dla szerokiej publiczności.
O prezentowanych skarbach opowiedzieli kuratorzy wystawy – Marzena Kozanecka-Zwierz i ks. kan. Stanisław Majkut.
Szczególną wartość miały portrety fundatorów i dobroczyńców zakonu, w tym prymasa Jana Gruszczyńskiego, kasztelana Marcina Sadowskiego czy historyka Romualda Oczykowskiego wraz z żoną Franciszką. Wśród eksponatów można było zobaczyć również wizerunki świętych bliskich duchowości franciszkańskiej: św. Klary, św. Elżbiety Węgierskiej i św. Bonawentury.
Rozmawialiśmy z jedną z sióstr, siostrą Elżbietą Dmuchowską, która powiedziała nam, że cieszy się, że ma możliwość obejrzenia tych eksponatów, których nie miała okazji widzieć wcześniej czy które nie były wcześniej używane jak na przykład relikwiarz św. Franciszka.
„Skarby łowickich bernardynek” można będzie oglądać w Muzeum w Łowiczu do 31 października.
Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.
[FOTORELACJA]12406[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Katarzyna Broda [email protected]