We wtorek, 7 października, w domu przy ul. Kwiatowej w Łowiczu odbyła się wyjątkowa uroczystość. Swoje setne urodziny świętował pan Stefan Sałuda, mieszkaniec Łowicza, który tym samym dołączył do grona stulatków.
[ZT]331296[/ZT]
Z tej okazji jubilata odwiedzili burmistrz Łowicza Mariusz Siewiera i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Ewa Rześna-Kukieła, przekazując gratulacje, życzenia oraz pamiątkowe upominki. Wśród nich znalazły się m.in. kubek w łowickie wzory, poduszka, bukiet róż, tort oraz wyjątkowa pamiątka – oryginalny akt urodzenia sprzed 100 lat. Jubilat przyjął gości w towarzystwie córek, Maryli i Joli.
To właśnie Maryla na co dzień sprawuje nad nim troskliwą opiekę. Jeszcze dwa lata temu jej tata wychodził samodzielnie do ogródka, śledził wydarzenia sportowe i z pasją kibicował ulubionym drużynom. Czasem też towarzyszył córce w codziennych sprawach – siedząc w aucie, czekał cierpliwie, aż załatwi swoje obowiązki.
Z wiekiem sił nieco ubyło, jednak – jak opowiada pani Maryla – robi wszystko, by tata pozostał aktywny tak długo, jak to możliwe. Chce, by nadal miał kontakt z otoczeniem, by nie był osobą leżącą.
Podczas spotkania nie zabrakło tortu, symbolicznej lampki szampana i odśpiewanego „200 lat”. Córka jubilata przyznała, że jej marzeniem było, by tata dożył setnych urodzin, a teraz ma nadzieję, że spotkają się także na jego 101. urodzinach.
Jak zauważyła kierownik USC Ewa Rześna-Kukieła, odkąd pełni tę funkcję, w Łowiczu przybywa stulatek, jednak pan Stefan jest pierwszym i jak dotąd jedynym mężczyzną, który osiągnął ten wiek. Wcześniej wśród jubilatów były wyłącznie kobiety.
Pan Stefan Sałuda urodził się 7 października 1925 roku w Mystkowicach. Przez większość zawodowego życia pracował jako elektromechanik w cegielni, a po śmierci żony zamieszkał z córką przy ul. Kwiatowej, gdzie dziś świętował swoje setne urodziny.
[FOTORELACJA]12480[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz