Zamknij

Łowicka zbiórka dla Mocarzy z Mocarzewa pod znakiem zapytania. Czy ktoś pomoże?

Agnieszka Antosiewicz-Staniszewska Agnieszka Antosiewicz-Staniszewska 08:20, 29.10.2025 Aktualizacja: 08:43, 29.10.2025
Skomentuj fot. arch. NŁ fot. arch. NŁ

Tegoroczna, szósta już edycja Mikołajkowej Zbiórki dla Mocarzy z Mocarzewa – jednej z najbardziej rozpoznawalnych lokalnych akcji charytatywnych – stanęła pod dużym znakiem zapytania. Organizatorzy przyznają, że jeśli miałaby się odbyć, ogłoszenie zbiórki powinno nastąpić już w najbliższych dniach. Tymczasem pojawiła się przeszkoda, która może całkowicie wstrzymać przygotowania: brak odpowiedniego lokalu. 

Jak relacjonuje inicjator akcji, Paweł Kret, skala przedsięwzięcia sprawia, że logistyka bywa równie wymagająca jak samo zbieranie środków i darów. W poprzednich latach na miejsce zbiórki trafiało nawet 2,5 tony produktów: żywności, środków czystości czy artykułów szkolnych. Zanim trafiły one do Mocarzewa, trzeba było je przyjąć, posegregować, zapakować, a następnie wynieść i załadować do samochodów. W praktyce oznacza to co najmniej trzykrotne przenoszenie każdego daru. 

[ZT]319846[/ZT]

W ubiegłym roku wszystko odbywało się w pomieszczeniach przy ul. Mostowej, gdzie mieści się stowarzyszenie Łowickie.pl, wcześniej zaś w budynku Centrum Kultury, Turystyki i Promocji Ziemi Łowickiej. W obu przypadkach były to lokale na piętrze, do których prowadzi droga po schodach. Wolontariusze podkreślają, że przy takiej ilości darów każda runda na górę i na dół to ogromny wysiłek fizyczny, zwłaszcza w końcowym etapie akcji, kiedy szkoły i instytucje dostarczają duże partie produktów. 

Zbiórka od początku pokazuje, jak wiele dobra można zrobić wspólnie dla podopiecznych Zespołu Szkół i Placówek Specjalnych w Mocarzewie, prowadzonego przez Siostry Zmartwychwstanki. Dzięki wsparciu darczyńców udało się sfinansować m.in. trampolinę, o której dzieci od dawna marzyły, przemysłową zmywarkę do kuchni czy turnus rehabilitacyjny dla sześciorga wychowanków, na którym właśnie są. W pamięci organizatorów pozostała także sytuacja z poprzedniego roku, kiedy w ostatnich dniach zbiórki na konto wpłynęła jednorazowa wpłata w wysokości 10 tys. zł – dla wolontariuszy był to niemal symboliczny „świąteczny cud”. 

[ZT]319681[/ZT]

Dziś jednak bez znalezienia nowej lokalizacji cała akcja stoi pod znakiem zapytania. Stowarzyszenie Razem Możemy Więcej, które od lat koordynuje zbiórkę, zwraca się z apelem do mieszkańców, przedsiębiorców i instytucji o pomoc. Każdy, kto dysponuje odpowiednim pomieszczeniem lub wie, gdzie można takowe znaleźć, może realnie przesądzić o tym, czy tegoroczna edycja w ogóle się odbędzie.

Organizatorzy liczą, że wzorem poprzednich lat i tym razem uda się odnaleźć rozwiązanie – bo za tą zbiórką stoją nie tylko paczki, ale przede wszystkim realna zmiana w życiu dzieci. 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%