Dopiero za trzecim razem udało się doprowadzić zaległy mecz pomiędzy Pelikanem Łowicz a MKS Ełk do skutku. A do tego finał okazał się szczęśliwy dla gospodarzy. W niedzielę, 4 marca 2018 roku, podopieczni trenera Marcina Płuski pokonali przed własną publicznością rywala 1:0 (0:0).

Pogoda tym razem sprzyjała zawodnikom, gdyż mróz nieco zelżał, a w zamian świeciło piękne słońce. I mimo, że mecz nie należał do najciekawszych, kibice biało-zielonych opuszczali Stadion Miejski im. 10 Pułku Piechoty w Łowiczu, gdzie odbywało się spotkanie, zadowoleni.

Pierwsza połowa zakończyła się remisem 0:0 i żadnej z drużyn nie udało się przeprowadzić akcji, która mogłaby zagrozić bramce przeciwnika. Tuż po gwizdku rozpoczynającym drugą część meczu, w 47. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Ełku, za faul Bartosza Broniarka. Doskonałe wyczucie Gabriela Łodeja uchroniło łowiczan od straty bramki. Kolejne minuty upływały spokojnie, bez pomysłu na podwyższenie wyniku z obydwu stron. Dopiero w 61. minucie Pelikan przeprowadził udaną akcję, która zaowocowała bramką. Zdobywcą gola, jak się później okazało, na miarę zwycięstwa, był Michał Wrzesiński.

- Było to bardzo ciężkie spotkanie. Bardzo trudne warunki postawiła nam drużyna z Ełku. Pierwsza połowa nie była najlepsza w naszym wykonaniu, ale ciężko pracowaliśmy. Każdy wywiązywał się ze swoich zadań najlepiej, jak mógł. Na drugą połowę wyszliśmy już bardziej zdecydowani i podeszliśmy wyżej. Przeciwko nam został podyktowany nieszczęsny rzut karny. Tutaj należą się wielkie brawa dla Gabriela Łodeja, który uratował nam mecz. Z biegiem czasu, w każdej kolejnej akcji widać było nasz pomysł na grę. Szło nam to cały czas do przodu. Trzeba wyróżnić wszystkich zawodników, którzy zostawili bardzo dużo zdrowia. Nasze boisko jest dużo mniejsze niż to, a tu wszyscy mocno popracowali, a zmiana Roberta Kowalczyka za Bartosza Bujalskiego była bardziej taktyczna. Chcieliśmy zagęścić środek i nastawić się na atak szybki - skomentował wydarzenia na stadionie trener Marcin Płuska.

Zaległy mecz 14. kolejki III ligi - grupa I:
KS Pelikan Łowicz - MKS Ełk 1:0 (0:0); br.: Michał Wrzesiński (61).
Pelikan: Gabriel Łodej - Grzegorz Wawrzyński, Bartosz Broniarek, Michał Adamczyk - Tomasz Dąbrowski, Krystian Mycka, Princewill Okachi, Daniel Dybiec, Kamil Kuczak - Robert Kowalczyk (75 Bartosz Bujalski), Michał Wrzesiński (90+2 Maciej Balik).
Sędziował: Krzysztof Korycki (Warszawa). Żółte kartki: Daniel Dybiec (1) i Krystian Mycka () - obaj Pelikan oraz Wojciech Kuriata i Damian Toczydłowski - obaj MKS. Widzów: 250.

18. kolejka III ligi - grupa I (2018.03.10-11):
KS Ursus Warszawa - KS Pelikan Łowicz (s, godz. 15.00)
MKS Ełk - OKS Sokół Ostróda (s, godz. 14.00)
MKS Kaczkan Huragan Morąg - MKS Polonia Warszawa (s, godz. 14.00)
ZKS Olimpia Zambrów - ŁKS 1926 Łomża (s, godz. 14.00)
KS Warta Sieradz - MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki (s, godz. 14.00)
KS Finishparkiet Drwęca Nowe Miasto Lubawskie - Rolimpex GKS LZS Wikielec (s, godz. 15.00)
TS Konsport Sokół Aleksandrów Łódzki - BKS Tur Bielsk Podlaski (s, godz. 15.00)
RTS Widzew Łódź - MLKS Victoria Sulejówek (s, godz. 19.10)
CWKS Legia II Warszawa - RKS Lechia 1923 Tomaszów Mazowiecki (n, godz. 12.00)