Groźny rywal okazał się w zasięgu Pelikana Łowicz. W niedzielę, 2 września 2018 roku, zespół trenera Łukasza Chmielewskiego, po dobrym spotkaniu pokonał KS Ursus Warszawa 2:1 (0:0). Tym samym po pięciu kolejkach Pelikan z dorobkiem 10. punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli rozgrywek ligowych.

Ursus, mimo zerowego dorobku punktów po czterech kolejkach, nie należał do łatwych przeciwników i łowiczanie spodziewali się dużego zaangażowania ze strony warszawiaków w zwycięstwo. Nie pomylili się, ale konsekwencja i duża motywacja biało-zielonych przyniosła sukces.

Po pierwszych minutach gra Pelikana nie wyglądała najlepiej i nie można było liczyć z całą pewnością, że poradzą sobie z rywalem. Dosyć szybko jednak nastąpiła mobilizacja i kolejne minuty dawały nadzieję kibicom. Do przerwy utrzymał się wynik bezbramkowy.

Niestety w 50. minucie Ursus znalazł sposób, aby wprowadzić piłkę do bramki Mateusza Wlazłowskiego i przez długą część spotkania przejęli prowadzenie w meczu. Dopiero w 84. minucie łowiczanie wyrównali za sprawą skutecznego rzutu karnego w wykonaniu Sebastiana Czapy. Remis dodał nowych sił gospodarzom i już cztery minuty później udaną akcję domknął Sebastian Szerszeń, wyprowadzając Pelikan na prowadzenie. To była bramka na miarę trzech punktów dla biało-zielonych, gdyż do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie. Łowickie Ptaki pokonały Ursus.

- Wiedzieliśmy, że Ursus przyjedzie do nas bardzo zmobilizowany, zmotywowany wyjątkowo. Wiemy, jaką sytuację mają w tabeli; są jeszcze bez zwycięstwa. Z jednej strony kibice myśleli, że przyjeżdża zespół najsłabszy, ale tak nie jest i dzisiaj to zauważyli. Ursus zagrał bardzo dobry mecz, bardzo wysoko postawił nam poprzeczkę. Można powiedzieć, że tabela po tych czerech kolejkach, jakby nie było, teraz już po pięciu, kłamie, bo uważam, że jest to dobry zespół i wiele spotkań jeszcze w tej rundzie wygra. Co do naszej gry, to przed tym spotkaniem zagraliśmy cztery spotkania - uważam, że dwa zagraliśmy przeciętnie, dwa zagraliśmy dobrze - to mecz z Legią i mecz w Tomaszowie Mazowieckim. Nie były to spotkania wzorowe, ani na pewno tak, jak bym jeszcze chciał, ale były to spotkania dobre, na pewnym poziomie. Wydaje mi się, że w dniu dzisiejszym zagraliśmy trzeci taki mecz i mnie przede wszystkim cieszy to, że weszliśmy  na odpowiedni poziom po dwóch , jak mówię, bardzo przeciętnych spotkaniach. Kolejka trzecia, czwarta i dzisiaj piąta weszliśmy na odpowiedni poziom, jeżeli chodzi o jakość gry, i poza pierwszymi minutami pierwszej połowy i pierwszymi minutami drugiej połowy, ta jakość gry zespołu była widoczna i z tego się tak naprawdę najbardziej cieszę. Mamy dwa dni zaledwie do kolejnego spotkania. Właściwie mamy taki dwumecz, można to tak nazwać, bo najpierw gramy mecz w Skierniewicach, później lider, albo czołowy zespół naszej ligi przyjeżdża do nas do Łowicza, a więc dwa trudne mecze przed nami. Cieszę się też, że zawodnicy po tym zwycięstwie, po tych zdobytych trzech punktach nabiorą trochę pewności, mam nadzieję, że nabiorą trochę pewności. Co jest dla mnie najważniejsze - to że utrzymają tę dobrą grę z meczu numer cztery i pięć - ocenił trener Chmielewski.

5. kolejka III ligi - grupa I:
KS Pelikan Łowicz - KS Ursus Warszawa 2:1 (0:0); br.: Sebastian Czapa (84 karny) i Sebastian Szerszeń (88) - Paweł Wolski (50).
Pelikan: Mateusz Wlazłowski - Kacper Kaczorowski, Grzegorz Wawrzyński, Krystian Stolarczyk (64 Stanisław Ławcewicz-Musialik), Michał Żółtowski - Krystian Mycka (60 Bartosz Bujalski), Michał Dobkowski - Damian Szczepański, Sebastian Czapa (85 Bartosz Broniarek), Kamil Nowicki (64 Michał Adamczyk) - Sebastian Szerszeń.
Sędziował: Mateusz Skrzypko (Białystok). Żółte kartki: Arkadiusz Ciach i Szymon Maruszewski - obaj Ursus.

MKS Broń 1926 Radom - TS Konsport Sokół Aleksandrów Łódzki 2:3 (1:2); br.: Konrad Paterek (3) i Kamil Czarnecki (90+1) - Michał Miller 2 (34 i 79) i Dawid Cempa (45+1).
MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki - MKS Kaczkan Huragan Morąg 5:0 (2:0); br.: Konrad Rudnicki (10), Marcin Kozłowski 3 (30, 61 i 90+1) i Sebastian Cuch (73).
MLKS Znicz Biała Piska - MLKS Victoria Sulejówek 3:1 (1:0); br.: Patryk Gondek (39), Mateusz Jambrzycki (60) i Paweł Adamiec (75) - Wojciech Wocial (79).
ŁKS 1926 Łomża - MKS Mazur Ełk 3:1 (1:0); br.: Eryk Rakowski (30), Cezary Demianiuk (87) i Damian Gałązka (90) - Mariusz Łapiński (79).
ZKS Olimpia Zambrów - RKS Lechia 1923 Tomaszów Mazowiecki 2:2 (0:0); br.: Patryk Malinowski (64) i Kamil Zalewski (82) - Marcin Mirecki (66) i Jakub Żmuda (79).
OKS Sokół Ostróda - Legia II Warszawa SA 1:1 (0:1); br.: Hubert Otręba (79) - Bartosz Brodziński (6).
Polonia Warszawa SA - MKS Unia Skierniewice 1:0 (0:0); br.: Krystian Pieczara (85).
MKS Ruch Wysokie Mazowieckie - KS Legionovia KZB Legionowo 3:5 (2:3) br.: Daniel Samluk (32), Michał Grochowski (39) i Rafał Babul (90) - Piotr Krawczyk (8), Piotr Koziara (30), Daniel Choroś (36), Daniel Gołębiewski (51) i Marcin Burkhardt (90+2).

6. kolejka III ligi - grupa I (2018.09.05):
MKS Unia Skierniewice - KS Pelikan Łowicz (śr, godz. 17.00)
MKS Mazur Ełk - MKS Świt Nowy Dwór Mazowiecki (śr, godz. 17.00)
KS Legionovia KZB Legionowo - MKS Kaczkan Huragan Morąg (śr, godz. 17.00)
KS Ursus Warszawa - ZKS Olimpia Zambrów (śr, godz. 17.00)
RKS Lechia 1923 Tomaszów Mazowiecki - OKS Sokół Ostróda (śr, godz. 17.00)
TS Konsport Sokół Aleksandrów Łódzki - Polonia Warszawa SA (śr, godz. 17.00)
MKS Ruch Wysokie Mazowieckie - MKS Broń 1926 Radom (śr, godz. 17.00)
MLKS Victoria Sulejówek - ŁKS 1926 Łomża (śr, godz. 19.00)
Legia II Warszawa SA - MLKS Znicz Biała Piska (2018.09.19, śr, godz. 17.00)