Młodzi łowiccy piłkarze z rocznika 2009 przystąpili do kolejnych spotkań ligowych. Jedynie drużyna trenera Mateusza Miazka wyszła zwycięsko z meczu, pokonując Unię Skierniewice 2:5. UKS AP Champions-2009 Łowicz odniósł połowiczny sukces remisując z LZS Muskador Wola Pękoszewska 3:3, zaś MUKS Pelikan-2009 II Łowicz został pokonany przez GLKS Olimpia Jeżów 4:7.
Pierwsza połowa spotkania pomiędzy Pelikanem-2009 Łowicz a Widokiem Skierniewice nie wskazywała jeszcze zwycięzcy. Mimo dobrej gry biało-zielonych, zakończyła się remisem 2:2. Przeciwnik skutecznie wykorzystywał kontry i zdobywał bramki, a właściwie to łowiczanie początkowo gonili wynik. Do wyrównania doprowadził Antoni Bąba, a drugiego gola strzelił w 17. minucie Gabriel Majcher.
Po przerwie biało-zieloni powoli, ale konsekwentnie powiększali swoje prowadzenie, trzykrotnie wprowadzając piłkę do bramki Widoku. W ten sposób rywal zza miedzy Pelikana został pokonany 5:2. Do zwycięstwa przyczyniły się jeszcze skuteczne strzały w wykonaniu: Bąby, Majchra i Jakuba Dudzińskiego.
Po trzech rozegranych meczach w tej rundzie MUKS Pelikan-2009 Łowicz z kompletem punktów zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli.
- Pierwsza połowa spotkania to bardzo wyrównane 30 minut, w której to my prowadzimy grę jednak przeciwnik bardzo dobrze kontrował i wynik remisowy do przerwy. Po przerwie zagraliśmy zdecydowanie niżej w obronie, przez co przeciwnik miał bardzo ciężko o sytuacje bramkowe, nam udało się zdobyć trzy bramki i pewnie wygraliśmy to spotkanie - ocenił Mateusz Miazek, trener MUKS Pelikan-2009 Łowicz.
Druga drużyna Pelikana nie poradziła sobie z rywalem, przegrywając 4:7. Na wyniku zadecydowała końcówka meczu, w której zespół trenera Sebastiana Sumińskiego wpuścił trzy bramki, a to spowodowało, że biało-zieloni stracili punkty i już nie znajdują się na szczycie tabeli.
- Szkoda końcówki meczu gdzie, doprowadzamy do wyrównania na 4:4 i tracimy 3 bramki. Dużo prób wyprowadzania podaniami piłki, co często kończy się błędami. Ale widać, że z meczu na mecz, coraz mniej tych błędów się pojawia. Z drugiej strony, ciężko nie stracić bramki, gdy przeciwnik gra bardzo dużo długich piłek, a przy tym ma bardzo dobrego napastnika - mówi Sebastian Sumiński, trener MUKS Pelikan-2009 II Łowicz.
W ligowej tabeli poszybowali na miejsce drugie podopieczni trenera Konrada Ścibora. Wprawdzie Akademii nie udało się pokonać przeciwnika, ale na pochwałę zasługuje fakt, że przegrywając do przerwy 1:3, w drugiej odsłonie potrafili dogonić wynik, nie tracąc już przy tym żadnej bramki. Osiągnięty remis dał jeden punkt, który wystarczył aby awansować o trzy miejsca w klasyfikacji generalnej. Autorami bramek dla Championsów byli: Antoni Szczęśniak i dwukrotnie Jan Ścibor.
O szczegółach przebiegu spotkania opowiedział trener UKS AP Champions-2009 Łowicz: - Dość przeciętny mecz w naszym wykonaniu. Przy prowadzeniu 0:2 powinniśmy zachować więcej koncentracji i wykorzystać kolejne bramkowe sytuacje które się pojawiły. Na plus dla drużyny umiejętność utrzymania się przy piłce i budowanie gry w strefie niskiej, natomiast na minus zakończenie gry w strefie wysokiej. Cieszę się również, że drużyna grała do samego końca i potrafiła zdobyć wyrównującą bramkę. Na zwycięską zabrakło już czasu i tym bardziej szkoda niewykorzystanych szans. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dużą przewagę w posiadaniu piłki i tworzeniu groźnych sytuacji bramkowych. Jedna bramka zdobyta po rzucie wolnym przez Antoniego Szcześniaka. W drugiej początkowo podobny obraz gry i brak wykorzystania sytuacji bramkowych. Kolejna bramka strzelona przez Jana Ścibora z rzutu rożnego po asyście Szczęśniaka. Przeciwnicy zdobyli bramkę kontaktową, po indywidualnej akcji zawodnika gospodarzy, który minął trzech naszych graczy i umieścił piłkę w siatce. Gol wyrównujący padł z rzutu rożnego, po strzale głową przez zawodnika, który nie był kryty. Trzecia bramka dla gospodarzy strzelona po zamieszaniu w polu karnym. W ostatnich minutach mimo ciągłego ataku oddajemy bardzo słabe strzały lub niecelne. Przeciwnik bronił się całą drużyną, a nam udało się jedynie wywalczyć rzut rożny, który zamieniliśmy na bramkę, po krótkim wznowieniu i rozegraniu piłki między Ściborem i Szcześniakiem. Janek strzelił w samo okienko i nie dał żadnych szans bramkarzowi. Na więcej nie starczyło czasu gdyż gospodarze od czasu objęcia prowadzenia opóźniali wznawianie gry.
4. kolejka ligi okręgowej młodzików D2 - grupa 11:
1. MUKS Pelikan-2009 Łowicz (2) |
3 |
9 |
25-3 |
2. MLKS Widok Skierniewice (1) |
3 |
6 |
26-7 |
3. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (3) |
3 |
6 |
15-14 |
4. LKS Macovia Maków (4) |
4 |
3 |
12-39 |
5. SKS Astra Zduny (5) |
3 |
0 |
10-25 |
5. kolejka ligi okręgowej młodzików D2 - grupa 11 (2020.09.19):
4. kolejka ligi okręgowej młodzików D2 - grupa 12:
Zaległe mecze 1. kolejki ligi okręgowej młodzików D2 - grupa 12:
1. Unia Skierniewice Sp. zoo (1) |
3 |
7 |
19-5 |
2. UKS AP Champions-2009 Łowicz (5) |
4 |
7 |
21-12 |
3. GLKS Olimpia Jeżów (3) |
4 |
6 |
20-25 |
4. AP Sadkowice (6) |
4 |
5 |
11-15 |
5. MUKS Pelikan-2009 II Łowicz (1) |
3 |
3 |
14-16 |
6. LZS Muskador Wola Pękoszewska (4) |
4 |
2 |
13-25 |
5. kolejka ligi okręgowej młodzików D2 - grupa 11 (2020.09.19):
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz