Zamknij

Historyczne chwile Orła Nieborów

17:20, 15.04.2021 Gogo Aktualizacja: 17:20, 15.04.2021
Skomentuj Fot.: Paweł A. Doliński. Fot.: Paweł A. Doliński.

Po raz pierwszy w historii klubu, LKS Orzeł Nieborów zagrał w ćwierćfinale rozgrywek Wojewódzkiego Pucharu Polski i przeszedł do kolejnej rundy, pokonując w środę, 14 kwietnia, LKS Kwiatkowice 5:3 (1:1, 3:3).

Dużo emocji towarzyszyło wszystkim, którzy śledzili mecz pomiędzy LKS Orzeł Nieborów a LKS Kwiatkowice, rozgrywany w ramach Wojewódzkiego Pucharu Polski. Zespół trenera Dawida Ługowskiego osiągnął zwycięstwo, pokonując rywala na własnym boisku 5:3, ale nastąpiło to dopiero po dogrywce. Zawodnicy Orła byli w dobrej formie i walecznie podeszli do spotkania, wychodząc na prowadzenie już w 10. minucie gry po dobitce Mikołaja Kamańczyka. Niestety goście wykorzystywali również okazje do zdobycia bramki i cztery minuty później doprowadzili do remisu, który zakończył pierwszą połowę spotkania.

Odpowiedzią gospodarzy była udana akcja w  51. minucie, zakończona golem w wykonaniu Mateusza Sobocińskiego. Kilka minut później przed szansą na zdobycie bramki stanął Volodymyr Molodchenko, ale strzał był bardzo nieudany i nie zmienił wyniku spotkania. Przyśpieszyli za to gracze Kwiatkowic, w szybkim tempie strzelając dwa gole, co dało im prowadzenie w meczu 3:2. Sytuację uratował Bartosz Placek wykorzystując rzut karny w 75. minucie, co pozwoliło zakończyć spotkanie remisem 3:3 i przełożyło się na dogrywkę.

Orzeł miał 30 minut na zdobycie bramki, która pozwoliłaby wyjść zwycięsko z meczu, będąc oczywiście skutecznym w obronie. I to się udało.  W dogrywce zespół z Nieborowa przejął kontrolę nad grą dokumentując to dwoma  golami autorstwa Bartosza Placka, obydwa po rzucie karnym.

Fot.: Paweł A. Doliński.

- Trzeba się tylko cieszyć, przede wszystkim, że zaczęliśmy strzelać bramki, bo jak się strzela bramki, to się wygrywa mecze. Dzisiaj przyjęliśmy taką taktykę, że ustawiliśmy się na kontratak i ta taktyka przyniosła skutek. Pojawiło się trochę niepotrzebnych błędów przy bramce przede wszystkim na 1:1, za szybko tę bramkę straciliśmy. Później prowadziliśmy 2:1 i szkoda sytuacji Molodchenki, bo można było ten mecz zamknąć na 3:1, ale nie trafił z kilku metrów, można powiedzieć, do pustej bramki. Rywale złapali dobry moment i szybko nam strzelili dwie bramki. My brnęliśmy do końca, chcąc zremisować. Wiedzieliśmy, że byliśmy zespołem bardzo dobrze przygotowanym i to dzisiejsze przygotowanie przełożyło się na efekty w tym meczu. Dobrnęliśmy do dogrywki po rzucie karnym dla Placka, a w dogrywce ewidentnie przejęliśmy już kontrolę. Zaczęliśmy dobrze grać w piłkę, z tego wpadły kolejne dwie bramki i wygrywamy 5:3. Można powiedzieć, że zapisujemy się dalej w historii, jesteśmy w półfinale Pucharu Polski. 26 maja gramy dalej z Unią Skierniewice, daj Boże, żeby już z kibicami. Czego więcej trzeba? Trzeba tylko podziękować chłopakom za wolę walki. Może przed meczem ze Skalnikiem Sulejów nie jest dobrze, że zagraliśmy w większości dużo minut, natomiast ważne jest to co, jest dziś, a do Skalnika Sulejów mamy jeszcze trzy dni. Powinniśmy spokojnie się przygotować. I dalej piszemy historię - skomentował Dawid Ługowski, trener LKS Orzeł Nieborów.

W ten sposób Orzeł przeszedł do kolejnego etapu rozgrywek pucharowych i po raz pierwszy w historii klubu zagra w półfinale, który odbędzie się 26 maja,  a rywalem będzie Unia Skierniewice.

Fot.: Paweł A. Doliński.

Ćwierćfinały Wojewódzkiego Pucharu Polski:

  • LKS Orzeł Nieborów - LKS Kwiatkowice 5:3 (1:1, 3:3); br.: Mikołaj Kamańczyk (10), Mateusz Sobociński (51) i Bartosz Placek (75 karny, 104 karny i 115 karny) - Jardel Muniz Cruz (14), Krzysztof Sut (60) i Łukasz Kubiak (65).
    Orzeł: Maciej Chmielewski - Piotr Jaworski, Mateusz Sobociński, Piotr Warchoł, Marcel Wnuk (60 Bartłomiej Krupa) - Michał Redzisz (70 Igor Tomaszewski), Wiktor Stępień (70 Michał Fabijański) - Volodymyr Molodchenko (70 Piotr Truszkowski), Michał Świdrowski, Bartosz Placek - Mikołaj Kamańczyk (105 Jan Haczykowski).
    Sędziował: Wojciech Kretek (Piotrków Trybunalski). Żółte kartki: Michał Redzisz (1), Bartłomiej Krupa (1) i Jan Haczykowski (1) - wszyscy Orzeł oraz Patryk Różycki (1) i Bartosz Głowacki (1 i 2) - obaj Kwiatkowice. Czerwona kartka: Bartosz Głowacki (dwie żółte), 115. minuta.
  • Unia Skierniewice Sp. zoo - KS Sand-Bus Kutno 7:0 (2:0); br.: Dawid Dzięgielewski (18), Kacper Karasek (29), Hubert Berłowski (50), Kamil Łojszczyk (55), Adrian Dudziński (61), Piotr Kasperkiewicz (74 samobójcza) i Piotr Kłąb (90).
  • ŁKS II Łódź SA - KS Lechia Tomaszów Mazowiecki SA 2:1 (1:1); br.: Artur Sójka (16) i Mikołaj Lipień (72) - Patryk Jakubczyk (40 karny).
  • KS Warta Sieradz - RKS Radomsko 0:1 (0:1); br.: Rafał Babul (42).

Półfinały Wojewódzkiego Pucharu Polski (2021.05.26):

  • LKS Orzeł Nieborów - Unia Skierniewice Sp. zoo
  • ŁKS II Łódź SA - RKS Radomsko
(Gogo)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

ZiomekZiomek

1 0

Co chłopaki walczą! 10:04, 16.04.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%