Zamknij

Zbigniew Bródka i Artur Janicki o otwarciu igrzysk w Pekinie

Radosław Tafliński 10:30, 06.02.2022 Aktualizacja: 10:42, 06.02.2022
Skomentuj Zbigniew Bródka i Artur Janicki w Pekinie 2022. fot. Zbigniew Bródka Zbigniew Bródka i Artur Janicki w Pekinie 2022. fot. Zbigniew Bródka

Panczeniści już rywalizują na igrzyskach w Pekinie, my zaś z narastającą niecierpliwością czekamy na występ naszych zawodników - Zbigniewa Bródki i Artura Janickiego. Z Zawodnikami rozmawiał wczoraj Radłosław Tafliński. Co pisze o tym dla Nowego Łowiczanina?

Zbigniew Bródka i Artur Janicki jako jedni z nielicznych polskich sportowców mieli okazję uczestniczenia na żywo w ceremonii otwarcie Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. W uroczystości tej wzięło udział około 30 polskich sportowców, trenerów i działaczy. Ze względu na obostrzenia covidowe i plany startowe większość sportowców zrezygnowała z udziału w tej ceremonii.

Dla Artura Janickiego są to pierwsze w życiu igrzyska olimpijskie, pierwsza taż duża impreza. Co o udziale w ceremonii otwarcia Igrzysk olimpijskich powiedział mieszkający w Krępie zawodnik: "Było niesamowicie. Cała oprawa była godna podziwu. Chyba wejście na stadion jako reprezentant polski było najbardziej ekscytujące oraz przyprawiało mnie dumą."

Zbigniew Bródka może śmiało uważać się za weterana igrzysk. To jego czwarta tego typu impreza i po raz drugi dostąpił zaszczytu bycia chorążym polskiej reprezentacji. Pierwotnie miał nieść polską flagę razem ze swoją koleżanką, panczenistką Natalią Czerwonką. Jednak przez pozytywne wyniki testów u łyżwiarki z Lubina musiała nastąpić zmiana. Bródce towarzyszyła snowboardzistka Aleksandra Król. Domaniewiczanin wspomina, że przed poprzednimi igrzyskami w Korei Południowej chorąży mieli próby przejścia przez stadion. Mieli możliwość zobaczyć jak należy machać drzewcem aby flaga prezentowała się jak najbardziej efektownie. Dużo zależy od wielkości flagi i długości drzewca. W Pekinie nie było takiej możliwości.

    Bródka nie był tak bardzo zachwycony jak jego młodszy klubowy kolega. Ale mistrz olimpijski z Soczi ma bardzo duże porównanie. W Vancouver ceremonia otwarcia zrobiła na nim duże wrażenie bo była to pierwsza impreza tego typu w jakiej miał okazję wziąć udział. W Soczi było najbardziej efektowne i widowiskowe otwarcie. Do tych Igrzysk Domaniewiczanin ma największy sentyment bo zdobył tam 2 medale. W Pjongczang w 2018 roku po raz pierwszy był chorążym polskiej reprezentacji co było dla niego dużym przeżyciem i wyróżnieniem. Mniej skupiał się na samej oprawie artystycznej uroczystości. W Pekinie spodziewał się, że Chińczycy przebiją to co pokazali Rosjanie w Soczi. Tak jednak nie było. Najbardziej brakowało Bródce wypełnionego po brzegi kibicami stadionu (stadion był wypełniony w około 30-40%).Panczenista UKS Błyskawica przyznał także, że pewnie więcej można było zobaczyć w relacjach telewizyjnych niż będąc osobiście na stadionie. Ale jest to wydarzenie, które na długo zapadnie w jego pamięci.

    Na pewno atmosferę ceremonii otwarcia popsuła Polakom afera z testami. Zaraz po przylocie na Igrzyska kilkoro członków naszej reprezentacji trafiło na izolację i nie wiadomo kiedy się ona zakończy. Wszyscy są codziennie testowani i żyją w ciągłym stresie aby wyniki były negatywne. Jak do tej pory zawodnicy UKS Błyskawica Domaniewice nie mieli z tym problemu.

(Radosław Tafliński)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

OlaOla

5 1

Dumni z naszych ?

12:41, 06.02.2022
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%