W środę, 28 września, odbyły się dwa spotkania 4. rundy Pucharu Polski „Etap Skierniewicki”. Start Złaków Borowy podejmował KS Pelikan Łowicz, a SKF Zryw Wygoda mierzył się z Wolą Wolą Chojnata. Obie ekipy przechodzą do kolejnej rundy.
Łowiczanie pewnie sięgnęli po zwycięstwo wygrywając 9:0 (2:0). Występ godny zapamiętania Szymona Sołtysińskiego, który strzelił czterech bramki. Rywale pozostali bez szans, a trener Pelikana cieszy się, że obyło się bez żadnych osłabień kadrowych.
- Chcieliśmy wygrać. Strzeliliśmy kilka bramek po dobrych akcjach, wszyscy zawodnicy są zdrowi i cel został osiągnięty. Najważniejsze jest to, że wygraliśmy, a różnica bramek nie ma większego znaczenia - opowiedział Paweł Jakóbiak, trener KS Pelikan Łowicz.
Zryw Wygoda również wysoko pokonał swoich rywali. Mecz zakończył się wynikiem 8:3 (5:0), aczkolwiek niezadowolenia z drugiej połowy nie ukrywał trener Piotr Kocęba.
- Takie wyniki się zdarzają, bo niestety nie da się tak grać w piłkę jak w drugiej połowie. Pierwsza połowa wyglądała tak jak powinna wyglądać, czyli 5:0 do przerwy. Natomiast po przerwie załączyło się „orlikowe granie”. Nietrzymanie się pozycji, założeń i radosny futbol. Potem niestety kolejne gole. Trzy zdobyliśmy, trzy straciliśmy. Zespół musi wziąć pod uwagę, że to nie tylko zabawa, ale także odpowiedzialność - skomentował Piotr Kocęba, trener SKF Zryw Wygoda.
4. runda Pucharu Polski „Etap Skierniewicki”:
5. runda Pucharu Polski „Etap Skierniewicki” (2022.10.12, śr).
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz