Dość długo czekali na wygraną zawodnicy Pogoni Bełchów. Tym razem zespół z Bełchowa miał powody do świętowania, ponieważ pokonał na własnym boisku Manchatan Nowy Kawęczyn aż 5:1 (2:1).
- Zespół jest w bardzo trudnym położeniu i jestem tego świadomy, mimo to podjąłem próbę zmiany organizacji gry na co mieliśmy z chłopakami zaledwie tydzień i w co zaangażowała się cała drużyna - czego dowodem jest ponad dwudziestoosobowa frekwencja na treningach w ciągu tygodnia. Dzisiejsze zwycięstwo daje nadzieję, że jeśli będziemy tę pracę kontynuowali, uda nam się utrzymać ligowy byt - opowiedział Jan Ruciński, nowy trener LKS Pogoń Bełchów.
Pogoń po tej wygranej wyprzedziła w tabeli właśnie zespół z Nowego Kawęczyn i z dorobkiem sześciu punktów zajmuje 15. miejsce w tabeli, mając tyle samo punktów co GKS Bedlno.
W słabszej formie są ostatnio gracze Olimpii Chąśno, którzy przegrali kolejny mecz. Tym razem „Olimpijczycy" nie poradzili sobie na własnym boisku Juvenią Wysokienice, przegrywając 1:3 (1:1). Jedynego gola dla Olimpii strzelił w 38. minucie Marcel Sierota. Do przerwy był remis 1:1, a Juvenia wyszarpała zwycięstwo w samej końcówce meczu po dwóch golach Kamila Kowalczyka. Olimpia po tej porażce spadła na piąte miejsce w tabeli.
- Nie da się wygrać meczu nie wykorzystując takich sytuacji, jakie sobie stworzyliśmy w pierwszej połowie. Od kilku meczów nie potrafimy grać skutecznie, wszystko wygląda nieźle do momentu finalizacji. Frustracja i bezsilność z tego tytułu narasta i po prostu bardzo często głupiejemy pod bramką rywali w sytuacjach klarownych. Atakujemy coraz większą liczbą graczy. W obronie często zostajemy bez asekuracji i przeciwnik w drugiej połowie dwa razy to wykorzystał - podsumował Jacek Walczak, trener GKS Olimpia Chąśno.
Słabo w wyjazdowym meczu w Rawie Mazowieckiej spisali się gracze trenera Jarosława Borzykowskiego z Laktozy Łyszkowice. Obrońcy Laktozy nie poradzili sobie z Mateuszem Białkiem, który popisał się hat-trickiem, a mecz ostatecznie zakończył się wygraną Mazovii 4:0.
- Źle nam się ułożył mecz, bo już w 3. minucie sędzia dyktuje rzut karny, dodajmy bardzo wątpliwy. Przeciwnicy nawet nie domagali się karnego i byli tym faktem zaskoczeni, ale sędzia chciał być pierwszoplanowa postacią tego meczu. Co mu się zresztą udało, bo w meczu wcale nie agresywny, zaciętym pokazał dwanaście żółtych kartek. Karny wykorzystany. Przy jeden zero już musieliśmy się otworzyć, dostaliśmy druga bramkę w 45. minucie bezpośrednio z rzutu rożnego, wystrzelenie w pole karne i trochę silny wiatr sprawił psikusa. Druga połowa to już wesoły mecz, akcja za akcję, ona zespoły grały po dziewięciu, było dużo miejsca. Porażka z liderem ujmy nie przynosi, aczkolwiek mieliśmy kilka świetnych okazji do strzelenia gola i wynik powinien być lepszy - podsumował Jarosław Burzykowski, trener GLKS Laktoza Łyszkowice.
Laktoza ma na swoim koncie 14 punktów i zajmuje obecnie ósme miejsce w ligowej tabeli.
W następnej serii gier Laktoza rywalizować będzie przed własną publicznością z Unią II Skierniewice (sobota, godz. 16.00), Olimpia Chąśno zagra na wyjeździe z GKS Bedlno (niedziela, godz. 15.00), zaś Pogoń Bełchów zmierzy się w Skierniewicach z Widokiem (niedziela, godz. 20.00).
10. kolejka ligi okręgowej „R-Gol” - grupa IV:
1. RKS Mazovia Rawa Mazowiecka (2) |
10 |
27 |
35-4 |
2. UKS SMS Łódź (1) |
10 |
25 |
32-11 |
10 |
24 |
23-18 |
|
4. KS Jutrzenka Drzewce (5) |
10 |
19 |
32-11 |
5. GKS Olimpia Chąśno (4) |
10 |
19 |
21-12 |
6. LKS Gałkówek (8) |
10 |
16 |
27-26 |
7. LUKS Witonianka Witonia (6) |
10 |
16 |
18-19 |
8. GLKS Laktoza 1955 Łyszkowice (7) |
10 |
14 |
20-16 |
9. Unia II Skierniewice Sp. zoo (10) |
10 |
13 |
26-26 |
10. KKS Koluszki (11) |
10 |
13 |
21-23 |
10 |
12 |
18-22 |
|
12. KS PreZero II Kutno (13) |
10 |
10 |
16-21 |
13. GLKS Wołucza (12) |
10 |
10 |
12-29 |
14. GKS Bedlno (14) |
10 |
6 |
20-38 |
15. LKS Pogoń Bełchów (16) |
10 |
6 |
18-44 |
10 |
4 |
16-35 |
11. kolejka ligi okręgowej „R-Gol” - grupa IV (2024.10.17-20):
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz