Zryw uratował punkt w doliczonym czasie, Pelikan z nerwami, ale skuteczny.
W sobotę, 6 września, swoje mecze w 6. kolejce Betcris IV ligi rozegrały obie drużyny z powiatu łowickiego. SKF Zryw GrantON Wygoda zremisował na wyjeździe z ŁKS III Łódź 2:2, natomiast KS Pelikan Łowicz Sp. zoo zwyciężył na własnym boisku 3:2 z UMKS Korab Łask.
Punkt uratowany w samej końcówce
Zryw rozpoczął spotkanie w Łodzi bardzo pechowo, bo już w 7. minucie Wiktor Rzemyszkiewicz dał prowadzenie gospodarzom. Po przerwie ŁKS podwyższył wynik za sprawą Krystiana Borka (71) i wydawało się, że trzy punkty zostaną w stolicy województwa. Piłkarze z Wygody (trener Piotr Gawlik) pokazali jednak charakter. Najpierw gola kontaktowego zdobył Maksymilian Rożniatowski (84), a w doliczonym czasie gry punkt uratował Tomasz Wudkiewicz (90+1).
Dzięki remisowi Zryw powiększył swój dorobek do pięciu punktów, choć spadł o jedno miejsce w tabeli - na 15. pozycję.
Pelikan z nerwową końcówką
Znacznie więcej emocji przeżyli kibice w Łowiczu. Pelikan kontrolował przebieg pierwszej połowy, prowadząc do przerwy 2:0 po golach Jakuba Skibińskiego (23) i Vadima Yavorskyiego (42). Po zmianie stron gospodarze mieli kilka okazji, by rozstrzygnąć mecz, ale nieskuteczność zemściła się szybko. W 61. minucie Igor Świątkiewicz zdobył gola kontaktowego dla Koraba, a pięć minut później wyrównał Albin Maciejewski.
Na stadionie zrobiło się nerwowo, a rywale mieli jeszcze jedną szansę, by wyjść na prowadzenie. Ostatecznie jednak w 89. minucie ponownie trafił Yavorskyi i trzy punkty zostały w Łowiczu.
- Do 65. minuty każdy miał z tyłu głowy, ile się skończy, bo sytuacji było co niemiara. Wydawało się, że to tylko kwestia czasu kiedy padną kolejne gole, ale przeciwnik po szybkim ataku zdobywa bramkę i wkrada się duża nerwówka. I to jest dla nas sygnał alarmujący, że zespołu który jest rozłożony na łopatki, nie dobijamy. Brakuje nam po raz kolejny pazerności, moment zawahania i tracimy bramkę. Każdy może stracić bramkę, kwestia tylko, żeby umieć się odnaleźć, żeby to nie wytrącało z rytmu, żeby konsekwentnie grać swoje, a tutaj tego brakuje. Mimo to, super, że się wygrało mecz, za miesiąc za dwa, czy za trzy nikt nie będzie pamiętał, czy wygrałeś 3:2, czy 5:0, i tyle. Teraz musimy ochłonąć – komentował po spotkaniu trener Pelikana, Piotr Kocęba.
Dzięki tej wygranej łowiczanie wspięli się z 7. na 5. miejsce w tabeli, mając na koncie 12 punktów.
6. kolejka Betcris IV ligi:
Pozostałe mecze: MKS Zjednoczeni Stryków - MKP Boruta Zgierz 2:1 (0:0), MKS Ceramika Opoczno - TS Sokół Aleksandrów Łódzki 3:2 (0:1), KS Kutno - LKS Termy Ner Poddębice 2:0 (0:0), MKS Stal Głowno - RKS Radomsko 0:0, AKS SMS Łódź - RKS Mazovia Rawa Mazowiecka 2:1 (0:1), LKS Omega Kleszczów - GKS Orkan Buczek 2:5 (1:2), PKS Polonia Piotrków Trybunalski - MUKS Stal Niewiadów 0:0.
1. GKS Orkan Buczek (2) |
6 |
15 |
19-7 |
2. MKS Ceramika Opoczno (1) |
6 |
15 |
20-10 |
3. AKS SMS Łódź (3) |
6 |
15 |
14-7 |
6 |
13 |
12-6 |
|
5. KS Pelikan Łowicz Sp. zoo (7) |
6 |
12 |
16-10 |
6. RKS Radomsko (6) |
6 |
11 |
9-5 |
7. TS Sokół Aleksandrów Łódzki (5) |
6 |
10 |
13-9 |
8. KS Kutno (12) |
6 |
9 |
6-7 |
6 |
9 |
8-11 |
|
10. PKS Polonia Piotrków Trybunalski (11) |
6 |
7 |
9-10 |
6 |
6 |
13-14 |
|
12. UMKS Korab Łask (10) |
6 |
6 |
12-13 |
13. MKS Zjednoczeni Stryków (15) |
6 |
6 |
5-8 |
14. ŁKS III Łódź SA (13) |
6 |
6 |
9-13 |
15. SKF Zryw GrantON Wygoda (14) |
6 |
5 |
8-11 |
16. MUKS Stal Niewiadów (16) |
6 |
4 |
10-18 |
17. LKS Termy Ner Poddębice (17) |
6 |
3 |
7-18 |
18. LKS Omega Kleszczów (18) |
6 |
3 |
10-23 |
7. kolejka Betcris IV ligi (2025.09.12-13):
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz