Od rana, w poniedziałek 14 września, pomieszczenia Gminnego Ośrodka Kultury oraz Urzędu Gminy w Bedlnie przeszukiwali policyjni pirotechnicy, po tym jak zgłoszono informacje o rzekomym podłożeniu bomby w urzędzie i środka chemicznego w GOK.
– Policjanci z odpowiednimi kwalifikacjami minersko-pirotechnicznymi przeszukali pomieszczenia zarówno GOK jak i Urzędu Gminy Bedlno. Nic nie znaleziono. To głupi żart – przyznaje Edyta Machnik, rzecznik KPP Kutno. – Takich informacji o podłożeniu bomb wysłano do wielu urzędów i ośrodków w Polsce, również w woj. łódzkim. W powiecie kutnowskim to jedyny taki przypadek.
Jarosław Pucek, dyrektor GOK w Bedlnie przyznaje, że maila z obraźliwymi słowami oraz informacją o podłożeniu reklamówki ze środkiem chemicznym Sarin, odczytał rano, jak przyszedł do pracy.
- Ewakuowałem pracowników i powiadomiłem policję, która szybko się pojawiła, przeszukano pomieszczenia i mogliśmy bezpiecznie wrócić do zajęć – przyznaje Jarosław Pucek. – Mail został wysłany do nas wczoraj o godz. 20.47. Na szczęście to głupi żart, fałszywy alarm.Podobnego maila otrzymał też Urząd Gminy w Bedlnie, z tą różnicą, że dotyczył on nie pakunku ze środkiem chemicznym, a bomby.
– Dla bezpieczeństwa powiadomiliśmy policję, która przeszukała pomieszczenia. Jest bezpiecznie – mówi Zenon Dąbrowski, sekretarz gminy Bedlno.
4 0
Czterdzieści klika lat temu w Bedlnie zdesperowany chłopak po ucieczce z wojska z bronią, to dopiero dokonał zamachu. A tego idiotę od e-maila trzeba ustalić i przykładnie ukarać.