Pandemia odbiła się na wielu branżach. Na szczęście w naszej okolicy są również i takie firmy, na których produkty zapotrzebowanie stale rośnie. Jedną z nich jest Corning – pracodawca, który zatrudnia w Strykowie 3 tys. osób i w związku z rozwojem wciąż poszukuje nowych pracowników. O tym, jak się pracuje w firmie produkującej kable światłowodowe, opowiadają wieloletni pracownicy: Anna Niedzielska, Piotr Wintrowicz i Iwona Kaszuba.
Anna Niedzielska, dziś team leaderka w firmie Corning, pamięta czasy, kiedy o stabilne zatrudnienie w okolicy było naprawdę ciężko. Kiedy w 2002 roku w Łodzi pojawiła się firma Corning, a wraz z nią nowe miejsca pracy, wielu osobom zależało na tym, aby pomyślnie przejść proces rekrutacji. Anna jest jedną z pierwszych 17 osób zatrudnionych w przedsiębiorstwie, które dziś liczy blisko trzy tysiące pracowników. – Inżynierowie uczyli nas wszystkiego po kolei. Poznawaliśmy stanowiska i produkty, dowiedziałam się na przykład wtedy, jakie są rodzaje kabli i złączy. Stopniowo zatrudnialiśmy kolejne grupy pracowników i te osoby uczyły się już wszystkiego od nas – wspomina po latach. Tylko rok krócej, bo 17 lat pracuje w Corning Piotr Wintrowicz, obecnie pracownik kontroli materiałów produkcyjnych. – Pamiętam, że pojechałem do zakładu – wtedy jeszcze w Łodzi – i złożyłem CV. Zaczynałem na stanowisku pracownika produkcji. Miałem już wcześniej doświadczenie w tym obszarze, więc nie było problemu z wdrożeniem. Z kolei Iwona Kaszuba zanim trafiła do firmy, pracowała w markecie. Do Corning na stanowisko monterki ściągnęła ją ponad 15 lat temu koleżanka, przekonując, że będzie tu miała lepsze warunki niż w sklepie… i miała rację.
Większa firma to większe możliwości
Wraz z biegiem czasu firma się rozwijała, a razem z nią pracownicy. – Po 6 miesiącach pracy zostałam wybrana przez kierownika na trenerkę swojego stanowiska, a w 2003 roku zaproponowano mi wyjazd do Niemiec, gdzie moim zadaniem było sprowadzenie nowych produktów do Polski. Po powrocie otrzymałam awans na brygadzistkę, czyli team leadera, i na tym stanowisku pracuję do dziś – opowiada Anna. Większą odpowiedzialność otrzymał również Piotr, który zaczynał jako pracownik produkcji, a dziś jest kontrolerem. – Kontroluję ilość i dostępność materiałów produkcyjnych. Sprawdzam, gdzie się znajdują, czy są w magazynie. Zajmuję się też inwentaryzacją danych lokacji produkcji i reaguję, jeśli pojawi się problem związany np. ze zużyciem materiałów albo podczas zamykania zleceń produkcyjnych. Propozycję objęcia wyższego stanowiska w firmie otrzymała również Iwona Kaszuba. – Po kilku latach zostałam zaproszona na rozmowę do kierowniczki, która powiedziała, że docenia moje zaangażowanie i solidną pracę. Dostałam awans na starszą monterkę i dziś szkolę nowych pracowników oraz zastępuję team leadera.
Atrakcyjne benefity i nagradzanie pracowników za dobre pomysły
Już po kilku latach działalności w Polsce, Corning przeniósł się do większego zakładu w Strykowie, a w 2018 roku otworzono obok niego drugą fabrykę. Nowe budynki to nie tylko więcej przestrzeni, ale przede wszystkim bardziej komfortowe warunki dla pracowników. Poza nowoczesnym – a przede wszystkim bezpiecznym – miejscem pracy, firma oferuje wiele dodatków i benefitów. – Mamy różne bonusy, w tym wczasy pod gruszą. Dla mnie szczególnie ważnym udogodnieniem jest prywatna opieka medyczna, ponieważ nie muszę się martwić długimi kolejkami do lekarzy – podkreśla Anna. Z kolei Piotr dodaje: - Jeśli firma osiąga dobre wyniki, to możemy liczyć na premię, co daje dodatkową satysfakcję. Zawsze na święta dostajemy też bonusy. Ciekawą inicjatywą jest również program, w ramach którego możemy zgłaszać usprawnienia, jakie chcielibyśmy wdrożyć na danym stanowisku. Jeśli firma skorzysta z naszego pomysłu, to wtedy otrzymujemy atrakcyjną nagrodę pieniężną. Sam już zgłosiłem trzy takie inicjatywy, za które zostałem doceniony.
Bezpłatny dojazd do pracy i bezpieczeństwo nie tylko w czasie pandemii
Dużym ułatwieniem dla osób, które dojeżdżają do zakładu w Strykowie, jest bezpłatny transport z Łodzi, Aleksandrowa Łódzkiego, Zgierza, Łęczycy, Ozorkowa, Koluszek, Brzezin, Łowicza, Głowna i Piątku. Zatrudnienie w międzynarodowej firmie to również gwarancja dobrych warunków pracy – Corning kładzie szczególny nacisk na przestrzeganie zasad BHP, które są istotne szczególnie w czasie pandemii. Każda osoba zatrudniona w zakładzie przechodzi szczegółowe szkolenia i otrzymuje odzież, obuwie, okulary ochronne, a także maseczki i rękawiczki.
Brak monotonii
Co jeszcze zatrzymuje pracowników w Corning na długie lata? Na pewno ludzie, atmosfera i brak monotonii. Anna właśnie między innymi dlatego nie myśli o zmianie pracy. – Jest mi tu dobrze, mam stabilne zatrudnienie. Lubię kontakt z ludźmi i to, że cały czas coś się dzieje, nie ma monotonii. Przez lata zmieniałam działy, poznawałam wiele nowych osób. Praca w Corning daje mi też motywację, żeby się rozwijać. Udało mi się nawet pogodzić pracę ze studiami psychologicznymi, uczę się też intensywnie angielskiego. Nie wiem, co by się musiało stać, żebym zaczęła szukać innej pracy. Na nudę i monotonię nie może narzekać również Piotr: – Właściwie, to codziennie się czegoś uczę. Mimo że pracuję w Corning już wiele lat, to zawsze wydarzy się coś nowego, z czym wcześniej nie miałem do czynienia. Niekiedy zdarza się też, że na konkretnym stanowisku potrzebna jest pomoc i wtedy mamy szansę sprawdzić się w nowej roli. Z jego zdaniem zgadza się Iwona: – Lubię tę pracę, ponieważ cały czas wchodzą nowe produkty i uczymy się ciekawych rzeczy. Nie ma monotonii. Pracujemy też w miłej atmosferze – młodzi i starsi. Każdy chętnie pomoże, podpowie.
Przykłady pracowników Corning z kilkunastoletnim stażem pokazują, że do zatrzymania ludzi w firmie nie wystarczą jedynie dobre warunki zatrudnienia. Liczy się również to, żeby nie popaść w rutynę. Poznawanie nowych osób, zmiany działów czy obowiązków, a także ciągły rozwój i praca przy ciekawych projektach – to czynniki, które zatrzymują pracowników na dłużej i sprawiają, że chętniej polecają firmę swoim znajomym.