2 mieszkanki Strykowa organizują w Strykowie Psie Spacery. Zachęcają wszystkich miłośników czworonogów na kolejny spacer, który odbędzie się już 11 maja.
Na pomysł organizacji psich spotkań wpadły Agata Kowalska i Asia Majchrzak, które są właścicielkami dwóch adoptowanych psiaków – Agaty wabi się Charlie i ma go ona od trzech lat , a Asi Nuri i jest z nią od marca. Po tym, jak dziewczyny zauważyły, że pomiędzy ich pupilami narodziła się przyjaźń, postanowiły wstawić na Facebooka post, który mówił o tym, że Charlie i Nuri poszukują nowych kolegów i koleżanek do wspólnych spacerów.
Post na Facebooku pojawił się 24 marca, a już 7 kwietnia odbył się pierwszy spacer. Miał on miejsce nad strykowskim Zalewem pod okiem behawiorysty z Tok Dog. Psie wędrówki na tyle cieszyły się zainteresowaniem, że było ich już aż 7, a 8 już nadchodzi wielkimi krokami.
Miejscówki, w których odbywają się spacery pojawiają się na bieżąco na profilach organizatorek. Najbliższy spacer odbędzie się w rezerwacie przyrody w Kowalikach 11 maja o 18:00.
Pies też musi się uczyć
Głównym zadaniem takich spacerów jest socjalizacja – to proces, który przyzwyczaja psa do środowiska oraz różnych bodźców, ale w taki sposób, aby czuł się komfortowo i bezpiecznie. Wspólne spacery uczą przebywana przy innym psie bez stresu, bez agresji i bez lęków. Są też świetną okazją do zaspokojenia czworonogom odpowiedniej dawki ruchu i dostarczeniu różnorodnych bodźców wzrokowych, dźwiękowych i zapachowych.
Usłyszeliśmy od Agaty Kowalskiej, że pieski po takich spacerach są szczęśliwe i wykończone. - Odsypiają pół dnia! - dodała.
- Jest to też świetna okazja aby powymieniać się z innymi właścicielami psów swoim doświadczeniem, pogadać o ich rutynie, żywieniu itd.
- Prawie każdy się nada. Nie ma co blokować ludzkimi wyobrażeniami, trzeba przyjść i zobaczyć. Podczas spacerów widzimy duży rozwój piesków.
Pies, aby mógł wziąć udział w Psim Spacerze musi być koniecznie zaszczepiony, zdrowy oraz w przypadku suczek – nie może mieć cieczki.
Agata powiedziała także, że jest to fajny sposób, aby ruszyć po prostu strykowską społeczność z domu i zintegrować się.
Adopcja nie jest łatwa
Oprócz tego, na koniec naszej rozmowy, jako że Charlie jest adoptowany i Agata wie z czym to się wiąże apeluje o rozsądne podejmowanie decyzji w tej kwestii. Psy „z odzysku” są często straumatyzowane, przez co ciężej może być się nimi zająć i je wychować. Powiedziała, że ludzie nie mają często wiedzy jak to wygląda i tym sposobem robią zwierzęciu krzywdę. Pies wymaga stałej opieki, socjalizacji, wiążę się również ze stałymi wydatkami – jedzenie, opieka weterynaryjna. Trzeba wiedzieć, na co człowiek się decyduje – ale warto.
Fragata17:13, 07.05.2024
Kto chętny na leśny spacer?
🦮🐕🦺 17:13, 07.05.2024
Fragata06:13, 12.05.2024
A tak było ostatnim razem - https://www.facebook.com/share/v/yneJTm65HMvqWMx1/?mibextid=WC7FNe
06:13, 12.05.2024
Fragata06:16, 12.05.2024
0 0
Link do relacji z wydarzenia powyżej - jeszcze nie widziałam tak licznej grupy, spokojnych, grzecznych psów. Chociaż trasa została w ostatniej chwili zmieniona
- uczestnicy ogarnęli wszystko w porę 😉
06:16, 12.05.2024