Muzyka i taniec ludowy, muzyka poważna, disco polo i folk - to gatunki, jakie znalazły się w programie tegorocznej Biesiady Łowickiej, która od kilku godzin trwa w skansenie w Maurzycach.

Przedstawicielka ostatniego z wymienionych - Halinka Mlynkova - będzie gwiazdą wieczoru. Jej koncert - według programu imprezy - rozpocząć się miał o 20.30, ale tej godziny akurat nie można być pewnym, ponieważ wystąpiło opóźnienie kolejnych punktów programu o około 40 minut.

O czasie rozpoczęła się msza św. odprawiona w kościele znajdującym się na terenie Skansenu Wsi Łowickiej, ale już oficjalne powitanie uczestników imprezy, zamiast o 14, nastąpiło ok. 14.40. Jednym z pierwszych punktów programu było wręczenie nagrody Łowicka Róża, przyznawanej przez władze powiatu łowickiego, osobom zasłużonym w dziedzinie kultury. Odebrała ją znana wycinankarka Danuta Wojda, wnioskodawcą przyznania jej Łowickiej Róży było Muzeum w Łowiczu.

Potem na scenie pod strzechą zabrzmiało disco polo, potem łowicka muzyka ludowa za sprawą Ksinzoków i Blichowiaków i klasyka w wykonaniu zespołu Kaliska Kwartet.

Poza sceną jak zawsze swoje stoiska wystawiły KGW, które przygotowały wiele potraw, m.in. gołąbki, które oceniane były w konkursie. Były też stoiska twórców ludowych, dmuchańce, kule wodne i karuzela dla dzieci oraz przejażdżki konne - za sprawą Stowarzyszenia "Karino".

Zabawa w Maurzycach zakończy się około godz. 22.