Opel Mevira, który kierowała 37-letnia mieszkanka Łowicza wpadł do rowu przy drodze krajowej nr 70 w Mysłakowie. Do zdarzenia doszło 18 listopada około godz. 13.10. Nikt w nim nie ucierpiał.
Jadąc w stronę Łowicza, kierująca Oplem podjęła manewr wyprzedzania jadącego przed nim busa. Nie zauważyła, że wyprzedza ją TIR marki Volvo z naczepą, kierowany przez 45-letniego mieszkańca powiatu sochaczewskiego. Opel zawadził o TIR-a i kierująca straciła panowanie nad pojazdem. Zjechała na lewo i wpadła w dość głęboki rów, w którym pojazd ugrzązł.
37-latka była trzeźwa. Za spowodowanie kolizji została ukarana mandatem.
0 0
Baby "rowerem za krowami" ale krowy "śmierdzą" Wyprzedzanie w tym miejscu, bez upewnienia się co się dzieje. To potrafi tylko blondynka z telefonem.
0 0
Ta droga jest bardzo niebezpieczna. Kolizji i wypadków dużo, dużo za dużo. Zapewne jest to wynikiem braku rozsądku, na pewno nie wynika to z płci.