W niedzielę, 3 lutego, w Ostrowie w gminie Łowicz miały miejsce uroczystości upamiętniające Teofila Kurczaka - rolnika, działacza ludowego, patrioty, posła na sejm ustawodawczy, którego 100. rocznica pierwszego posiedzenia mija 10 lutego. Wśród gości był prezes PSL i poseł na Sejm RP Władysław Kosiniak-Kamysz.
[WIDEO]1457[/WIDEO]
Uroczystość rozpoczęła się od wspólnego odśpiewania Roty, której historię powstania przypomniał wcześniej Tadeusz Koza, pomysłodawca uroczystości, a zakończyła koncertem patriotycznych pieśni w wykonaniu Zespołu Śpiewaczego "Ksinzoki".
- Postać pradziadka jest przez nasze pokolenie aktualnie odkrywana. Przez długi czas w domu rodzinnym niewiele się o nim mówiło, prawdopodobnie ze względu na strach w czasach PRL, choć świadomość, że był osobą niezwykłą cały czas istniała - powiedziała nam prawnuczka działacza ludowego z Ostrowa Iwetta Kosiacka. Podkreśliła ona, że czuje się dumna mając przodka, który w trudnych do wyobrażenia sobie dziś czasach zaboru rosyjskiego i ryzyka jakie ponosił działając na rzecz niepodległości wielokrotnie udowadniał, że jest patriotą.
O czasach w których żył Teofil Kurczak ciekawie opowiedział pracownik Muzeum Historii Ruchu Ludowego w Warszawie Ryszard Miazek. Podkreślił on, że mieszkaniec Ostrowa, ukończył 3 klasy szkoły elementarnej, jednak podobnie jak wielu innych w ówczesnym czasie chłopów był głodny wiedzy. Przed pierwszą wojną światową przyznawał, że ma w bibliotece przeszło 800 książek, jego księgozbiór zrobił wrażenie na Marii Dąbrowskiej, która była gościem w jego domu. Brał czynny udział w pierwszym zjeździe nauczycieli w Pilaszkowie w 1905 roku, który był zalążkiem Związku Nauczycielstwa Polskiego, w 1918 wziął czynny udział w rozbrajaniu żołnierzy niemieckich w Łowiczu, a w 1919 roku znalazł się wśród posłów sejmu ustawodawczego, jako jeden 135 przedstawicieli ruchu ludowego.
Władysław Kosiniak-Kamysz, w swoim wystąpieniu, odniósł się m.in. do postawy Teofila Kurczaka, do tego, że nie zważając na niebezpieczeństwo represji angażował się w walkę o Polskę w czasie zaboru rosyjskiego. Podkreślił, że niepodległość została wypracowana, wymodlona i wycierpiana przez naród Polski, a Teofil Kurczak doświadczył tego m.in. trafiając w czasie zaboru do więzienia.
Prezes PSL nawiązał też do współczesnych czasów mówiąc o tym, że obecnie w Polsce nie ma sporu politycznego - jest wojna, a prawdziwym problemem dla ludzi staje się dotarcie do prawdy. I tak jak 100 lat temu, gdy Polska została sklejona z różniących się od siebie trzech części zaboru rosyjskiego, tak dziś potrzebą staje się jedność.
Więcej w najbliższym wydaniu Nowego Łowiczanina
[WIDEO]1458[/WIDEO]
[WIDEO]1459[/WIDEO]
0 0
wielkie święto ludowców i polskiej wsi brawo PSL
0 0
Biskup się pokłonił, a przecież Teofil Kurczak
był antyklerykałem.
0 0
pokłonił się bo to człowiek WIELKIEJ WIARY szacunek ks bp
0 0
Anonim! Przeczytaj coś to się zorientujesz jakiej ks bp jest małej wiary. Na początek
polecam Pismo Święte.
0 0
Jeżeli już mowa o Piśmie Świętym to są tam takie słowa. "Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem". Nie nam sądzić kto jest małej wiary. "Nie sądź, nie będziesz sadzony".!!