Strażacy z 7 jednostek straży pożarnej walczyli dzisiaj, 27 marca, z pożarem drewnianej stodoły w miejscowości Reczyce w gminie Domaniewice. Wybuchł on około godziny 10.30.
Właściciel powiedział nam, że spał jeszcze po nocnej zmianie, zaś żona odrabiała lekcje z dziećmi, gdy okazało się, że płonie drewniana stodoła na ich podwórku. - Wtedy musiało się już porządnie palić, bo aż eternit strzelał - relacjonuje. Gęsty dym unoszący się nad posesją było widać już z dużej odległości.
Mimo wysiłków wielu strażaków i sąsiadów, konstrukcja spłonęła niemal doszczętnie. Nie udało się też uratować składowanych w niej 80 balotów słomy i tony żyta. Poza specjalistycznym sprzętem, wielu strażaków biorących udział w akcji gaśniczej, pracowało w maskach ochronnych.
Nieznane są przyczyny pożaru, a jego powstanie wydaje się być co najmniej dziwne. Po pierwsze w budynku nie było prądu, po drugie nikt z domowników nie pali papierosów. Zabudowa sąsiadów znajduje się natomiast w pewnym oddaleniu.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz