Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Polesiu w gminie Łyszkowice odebrali swój średni samochód ratowniczo-gaśniczy. Wóz nie jest nowy, został wyprodukowany w 2004 roku, ale jest w bardzo dobrym stanie i posiada opinię Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej.
Samochód jest na podwoziu Renault Midlum. Wcześniej był używany we Francji. Beczka na wodę na pojemność 3 tysięcy litrów, do tego jest wydajna pompa oraz agregat pianotwórczy.
- Jeśli dobrze pamiętam, to ma przejechane około 30-40 tysięcy kilometrów. Strażacy z Polesia na pewno będą z niego zadowoleni i posłuży im pewnie kolejnych kilkanaście lat - powiedział nam Mariusz Piotrowicz z firmy „auto-mar Samochody Pożarnicze” z Torunia, specjalizującej się w imporcie z zachodniej części Europy używanych samochodów pożarniczych.
Samochód już został przyprowadzony, na razie jest Łyszkowicach, do końca tygodnia trafi do jednostki OSP w Polesiu (względy proceduralne).
- Do tej pory w Polesiu mieliśmy używanego, wiekowego Forda Transita, a zagrożenie pożarowe jest z roku na rok coraz większe. W sobotę będzie już w naszej jednostce i zorganizujemy symboliczne powitanie. Ze względu na koronawirusa nie robimy nic dużego - powiedział nam prezes jednostki Waldemar Wysocki.
Fot. auto-mar Samochody Pożarnicze www.wozystrazackie.eu
1 0
Brawo Polesioki
0 2
Po co, jednostka nie przeszkolony nie wyjeżdża