Zamknij

Dwieście lat dla Stanisława Bejdy!

15:35, 13.03.2023 Aktualizacja: 15:53, 13.03.2023
Skomentuj Stanisław Bejda w otoczeniu rodziny oraz zaproszonych gości. Fot. Mirosława Wolska-Kobierecka Stanisław Bejda w otoczeniu rodziny oraz zaproszonych gości. Fot. Mirosława Wolska-Kobierecka

11 marca 2023 roku Stanisław Bejda z Szymanowic w gminie Zduny skończył 100 lat. Urodził się 11 marca 1923 roku o godz. 4 nad ranem w Mastkach. Tego samego dnia w południe został ochrzczony w kościele parafialnym w Złakowie Kościelnym.

Jego rodzice - Jan Bejda i Małgorzata (z domu Blus) mieli wówczas po 24 lata. Rodzicami chrzestnymi nowo narodzonego dziecka zostali Franciszka Blus i Konstanty Kaźmierczak.

Skąd znamy takie szczegóły? 13 marca br. pana Stanisława odwiedził wójt gminy Zduny Krzysztof Skowroński oraz kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Zdunach Ewa Szkopiak. To oni przywieźli jubilatowi oprawioną w ramki kopię oryginalnego wpisu z księgi parafialnej ze Złakowa Kościelnego z 1923 roku. Ewa Szkopiak odczytała ten wpis, po czym rodzina pana Stanisława mogła go obejrzeć, mówiąc: - Jak pięknie wykaligrafowany! Jaka piękna pamiątka! 

W tamtych czasach nie sporządzano oddzielnego, cywilnego  aktu urodzenia, tylko jego rolę spełniał akt chrztu sporządzany w parafii. Akt taki był wpisywany do księgi parafialnej, która prowadzona była w dwóch egzemplarzach - jeden z nich pozostawał w parafii, drugi trafiał do urzędu - i tam nim nadal się znajduje, dlatego można było go odnaleźć i wykonać kopię.

Życzenia jubilatowi złożył wójt gminy Zduny, a także przedstawiciele Stowarzyszenia Seniorów Gminy Zduny i Zespołu Wokalnego Wrzos - Krystyna Guzek i Ryszard Łukawski. Wszyscy obecni zaśpiewali "Dwieście lat" na melodię "Sto lat", zagraną na skrzypcach przez 9-letnią Lenę Bogusz - prawnuczkę jubilata. 

Ciesielstwo, muzyka i pszczoły

Stanisława Bejda swoje życie przeżył pracowicie - był cieślą, co wówczas było zawodem bardzo na wsi pożądanym. Wykonywał więźby dachowa na wielu domach, stodołach i oborach w okolicy. Nauczył się fachu od ojca, a ten z kolei od swojego ojca - była to już niemal rodzinna tradycja. Nauczył tego również swoich synów, którzy przez pewien czas pracowali razem z nim. Rodzina pana Stanisława pochodziła z Mastek, ale przeprowadziła się po pewnym czasie na ul. Nadbzurzańska do Łowicza.

On wraz ze swoją żoną Marianną z domu Górajek (1923-1998) przeżył 53 lata. Doczekali się trójki dzieci: najstarszy syn to Kazimierz, druga była córka Krystyna, syn młodszy to Henryk. Rodzina związała się z Szymanowicami, gdzie w latach 50. kupili działkę pod numerem 36 i Stanisław Bejda tam postawił swój dom, jak również budynki gospodarze. W dużej części własnoręcznie ten dom wykończył. Obecnie mieszka z córką i jej rodziną, również w Szymanowicach, ale pod innym adresem. W powstawaniu tego domu również miał swój duży udział, robiąc nie tylko dach, ale też okna i drzwi. 

Jubilat poza dziećmi doczekał 4 wnucząt i 8 prawnucząt - z nich najstarsze dwie są na studiach - jedna w Warszawie, druga we Francji, a najstarszy prawnuczek już pracuje. Najmłodsza prawnuczka, to wspomniana 9-letnia Lena, która zagrała dla jubilata podczas wizyty delegacji z gminy Zduny, na co pradziadek żywo reagował śpiewając. Lena uczy się grać na skrzypcach od 1,5 roku w Ognisku Muzycznym w Łowiczu i bardzo chciałaby zostać muzykiem.

Muzykowanie w tej rodzinie również jest tradycją, podobnie jak ciesielstwo. Stanisław Bejda grał na akordeonie, a także na bębenku, a do dzisiaj jeszcze chętnie śpiewa, muzykują również jego dzieci.

Wieloletnią pasją pana Stanisława (nie kontynuowaną przez rodzinę) były pszczoły - miał 60 uli. Rodzina, jeśli gdzieś miałaby upatrywać sekretu jego długowieczności, to skłaniałaby się do tezy, że może miód się do niej przyczynił, którego nestor rodu miał pod dostatkiem.  

- Jesteście piękną rodziną - powtarzał kilka razy podczas tej wizyty wójt Krzysztof Skowroński, przyznając, że z przyjemnością obserwował relacje między jej członkami i nienaganne zachowanie 9-letniej Leny.

Rodzina, jeśli gdzieś miałaby upatrywać sekretu długowieczności Stanisława Bejdy, to skłaniałaby się do tezy, że może przycznił się do tego miód, którego nestor rodu miał pod dostatkiem.  

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%