Na poniedziałkowym (29 maja) wspólnym posiedzeniu komisji Rady Gminy Kocierzew Płd. odbyła się dyskusja na temat cyberprzemocy, w którą uwikłani byli uczniowie Szkoły Podstawowej w Kocierzewie. Wydarzenia, o których mowa, miały miejsce w lutym br., ale w lokalnej społeczności narosło wokół nich wiele niepokojących plotek. Radni chcieli dowiedzieć się, jaka jest prawda.
W dzisiejszej dyskusji z radnymi udział wzięła dyrektor szkoły Agnieszka Maliszewska, wicedyrektor Ewa Zagórowicz, pani pedagog Marta Politowicz, wychowawczyni jednej z klas oraz przedstawiciele Rady Rodziców. Obecna była także wójt gminy Kocierzew Płd. Agnieszka Wojda.
Na komisji nie zostało to skonkretyzowane, ale nam udało się dowiedzieć, że chodzi o przemoc rówieśniczą na jednym z serwisów społecznościowych. Została na nim utworzona grupa, na której uczniowie starszych klas publikowali wulgaryzmy i wyzwiska pod adresem swoich kolegów. Trudno stwierdzić czy obraźliwie wpisy były publikowane w czasie lekcji czy też poza nimi, w czasie wolnym, ale grupa powstała pod nazwą Szkoła Podstawowa w Kocierzewie. Zawiadomienie o uczniowskiej cyberprzemocy zostało skierowane na policję, która interweniowała w szkole.
Podczas dzisiejszej komisji dyrektor Agnieszka Maliszewska zapewniła, że wobec uczniów zostały już wyciągnięte konsekwencje wewnątrzszkolne, ponieważ bez nich nie ma wychowania. Uczniowie należący do grupy, a więc ci publikujący wyzwiska, ale też biernie przyzwalający na cyberprzemocy, mają obniżone punkty przekładające się na ocenę z zachowania. Jednocześnie otrzymali szansę zrehabilitowania się, poprzez udział w pozytywnych działaniach na rzecz szkoły, w których mogą utracone punkty odzyskać. Zaliczają się do nich m.in. koleżeńska pomoc, sprzątanie okolicy czy prace pielęgnacyjne w ogródku przy szkole, akcja porządkowa na cmentarzu, czytanie przedszkolakom, kartka świąteczna dla seniora czy wykonanie plakatu nt. przeciwdziałania cyberprzemocy. Jak zauważyła pani dyrektor, uczniowie chętnie się w te działania angażują.
Jedno z pytań na komisji zadał przewodniczący Marek Borkowski, który sugerował, aby zakazać uczniom przynoszenia telefonów do szkół. Pani pedagog mówiła, że do pewnego czasu nauczyciele konfiskowali uczniom telefony i przekazywali je do rąk własnych rodziców, jednak ci często protestowali, mówiąc, że jest to własność dziecka.
Na dzisiejszej komisji jedna z mam mówiła, że telefon jest narzędziem komunikacji dziecka z rodzicem. Podała hipotetyczną sytuację, że dziecko wraca rowerem ze szkoły do domu i ulegnie wypadkowi, a wówczas ma możliwość powiadomienia o zdarzeniu rodzica.
Aktualny statut szkoły dopuszcza posiadanie przez dziecko telefonu na terenie szkoły, jednak powinien on być wyłączony i schowany w plecaku. Zabrania się uczniom korzystania z telefonów na lekcjach, a jeśli nie poskutkuje upomnienia nauczyciela, konsekwencją może być obniżenie punktów z zachowania.
Dyrektor Agnieszka Maliszewska zauważyła, że dzisiejsza szkoła - borykająca się ze skutkami pandemii, wojny na Ukrainie i cyfryzacji - jest inna. Młode pokolenie żyje w świecie on-line, co przenosi się także na grunt szkolny. Przyzwyczajone do komunikatorów, dzieci nie potrafią ze sobą rozmawiać. Tracą zdolność empatii, ponieważ nie widzą się twarzą w twarz. Niektóre dzieci się nie lubią, ale tak było od zarania dziejów. Czasami jest to jednak niechęć posunięta do tego stopnia, że dzieci nie chcą sobie przekazywać, co było zadane, w przypadku nieobecności w szkole. Przemoc szkolna też nie jest nowym zjawiskiem, choć wcześniej miała ona raczej wymiar fizyczny, zaś internet stworzył ku temu nowe narzędzia.
Dyrektor wyraziła jednak przekonanie, że wszyscy uczniowie są wspaniali, tylko niektórzy się pogubili, a rolą dorosłych jest pokazanie im drogi. Ma też nadzieję, że ostatnie zainteresowanie szkołą i dyskusja na komisji, sprowadzają się do jednego celu, jakim jest dobro dziecka.
Więcej o dyskusji dotyczącej cyberprzemocy w szkole w Kocierzewie przeczytasz w Nowym Łowiczaninie.
przykre19:10, 29.05.2023
Cytuje: -- Została na nim utworzona grupa, na której uczniowie starszych klas publikowali wulgaryzmy i wyzwiska pod adresem swoich kolegów -- a co im koledzy zrobili, nie chcieli ich słuchać czy co? na pewno wyrosną z nich dobrzy, uczynni ludzie.
Kocierzewiak21:50, 29.05.2023
W tej szkole od lat jest klita nauczycieli.nikt nie jest do ruszenia..na dodatek dzieci które brały udział w tym zajściu nadal mają wszystko w dupie i rządzą całą klasą bez żadnych problemów.. nauczyciele i dyrektorka udają że nic nie widzą bo boją się o swoje stołki..
Kocierzew 08:13, 30.05.2023
Nic się w szkole nie zmieniło, dzieci z młodszych klas boją się tych ze starszych, dziwię się że nauczyciele tylko w taki sposób ukarali uczniów, a gdzie rodzice, trzeba kuratora im dać może wtedy trochę spokornieja. Jak na tą chwilę żadnej poprawy albo nauczyciele są tak naiwni że tego nie widza
Kocierzewiak 10:32, 30.05.2023
Nauczyciele nie chca tego widzieć i tyle
Absolwent 09:13, 03.06.2023
Dyrektor Milczarek i będzie ok ?
0 2
Boją się o swoje stołki ?
A gdzie jest dobro dziecka?