Bolimów udowodnił, że ma wielkie serce! Podczas zorganizowanego po raz 13. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w tej miejscowości padł absolutny rekord – zebrano aż 91.136,23 zł na wsparcie onkologii i hematologii dziecięcej. To o niemal 20 tysięcy złotych więcej niż w ubiegłym roku, kiedy sztab zgromadził 72.872,98 zł.
Tegoroczny finał różnił się od poprzednich edycji – sztab WOŚP w Bolimowie musiał zmierzyć się z trudnościami organizacyjnymi, w tym brakiem wsparcia ze strony Urzędu Miasta i Gminy. Pomimo tego wydarzenie odbyło się dzięki zaangażowaniu mieszkańców i lokalnych organizacji. Tym razem centrum wydarzeń przeniesiono do sali Ochotniczej Straży Pożarnej, która stała się sercem finału.
Szefową sztabu została Aleksandra Aftewicz, która powiedziała nam, że na licytacje trafi wiele unikatowych przedmiotów.
Od rana sala OSP tętniła życiem. Na uczestników czekały liczne licytacje, które rozpoczęły się telefonicznie i zakończyły o godzinie 15:00. Wśród przedmiotów wystawionych na licytacje znalazły się prawdziwe perełki, takie jak piłki z autografami Marcina Gortata i Szymona Marciniaka, kieliszek z podpisem Bartłomieja Topy do drugiego sezonu hitowego serialu „1670”, autograf Artura Barcisia, koszulki sportowe, gadżety, rękodzieło, torty oraz wyjątkowe złote serduszko przygotowane specjalnie na tę okazję.
Program artystyczny również dostarczył wielu wrażeń, a został zainaugurowany przez Pracowite Mróweczki, czyli zuchy z gminy Bolimów, z koncertem piosenek harcerskich. W dalszej kolejności na scenie pojawiły się wokalistki Michalina Marusiak i Wiktoria Cybulska oraz Voice Ekipa.
Każdy mógł uczestniczyć w pokazach i warsztatach z udzielania pierwszej pomocy, a dla najmłodszych przygotowano strefę animacji. Na chętnych czekała też ścianka fotograficzna, gdzie każdy mógł uwiecznić swój udział w wydarzeniu.
Bolimowski finał poprowadziły ramię w ramię Karolina Kozłowska i Irena Śmigiera-Milewska.
Gratką dla przybyłych był poczęstunek mięsem z pieczonych dzików, które ufundował Jakub Bodych z Bolimowa. Mięso zostało przygotowane w specjalnym piecu.
Sztab w Bolimowie liczył oficjalnie 31 zarejestrowanych wolontariuszy, lecz w organizację zaangażowało się znacznie więcej osób. Jak podkreśliła Aleksandra Aftewicz, dzięki wsparciu i energii wszystkich uczestników finał WOŚP w Bolimowie mógł odbyć się z tak dużym rozmachem.
[ZT]321705[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz