Dziś, 11 kwietnia, punktualnie o godzinie 17:00 w kościele w Łyszkowicach rozpoczęło się wyjątkowe wydarzenie duchowe – Nocna Droga Krzyżowa. Wierni zgromadzili się, by wspólnie, w ciszy i skupieniu, przejść około 23-kilometrową trasę pełną modlitwy, refleksji i fizycznego trudu.
Jest to już druga edycja tego duchowego wyzwania, a wśród uczestników nie brakuje osób, które postanowiły wrócić. Jedną z nich jest Joanna Redo z Łagowa, która zaznaczyła, że zapewne jak wielu uczestników niesie w sercu konkretną intencję. Podkreśliła, że trasa nie należy do łatwych, jednak właśnie na tym polega istota Nocnej Drogi Krzyżowej – to forma ekstremalnego duchowego wyzwania. Zaznaczyła również, że jest dobrze przygotowana – plecak ma odpowiednio zaopatrzony.
W wydarzeniu wziął udział także Dariusz Błaszczyk z Nowych Grudz, który przyznał, że traktuje tę noc jako moment wyciszenia i duchowego oddechu. Wskazał, że w dzisiejszym szybkim tempie życia trudno jest znaleźć chwilę na zatrzymanie się i refleksję, a Nocna Droga Krzyżowa stwarza mu taką możliwość.
Wśród pielgrzymów znalazła się również grupa pań z Koła Gospodyń Wiejskich z Krępy, które planują przejść trasę z kijkami do nordic walking.
Tegoroczna trasa Nocnej Drogi Krzyżowej prowadzi z Łyszkowic przez miejscowości Wrzeczko, Stara Wieś, Czatolin pod Reczycami, Czatolin Starą Wieś i Czatolin Środkową Wieś, a następnie przez Kalenice. Po dotarciu do Łyszkowic pielgrzymi przejdą ulicą Leśną i Parysówką, kończąc ten odcinek przy budynku urzędu gminy. Ostatni etap modlitwy poprowadzi wiernych do ulicy Kościelnej, mijając po drodze lokalną stację paliw.
Nocna Droga Krzyżowa stanowi nie tylko formą modlitewnej wędrówki, ale również czas refleksji nad własnym życiem. Choć wymagająca, jak podkreślali uczestnicy, jest niezwykle potrzebna.