Dzieci z Zielkowic same posprzątały las. Wójt: „To musiało zostać zauważone”

Grupa uczniów klas II i III Szkoły Podstawowej w Zielkowicach zaskoczyła wszystkich swoją dojrzałością i troską o środowisko. Dzieci mieszkające w tej samej miejscowości postanowiły po lekcjach, z własnej inicjatywy, zorganizować akcję sprzątania pobliskiej ul. Leśnej. Każde z nich uzbierało pełen worek śmieci. 

Jak relacjonuje Karolina Krzewik-Zielent, wychowawczyni klasy II, pomysł na sprzątanie lasu narodził się całkowicie spontanicznie wśród samych dzieci. To one – bawiąc się wspólnie poza szkołą – zdecydowały, że chcą coś zrobić dla swojego otoczenia. 

W akcję zaangażowali się: W akcji udział wzięli: Marcel i Oliwer Dobrzyńscy, Kamil, Dawid i Maja Osadowscy, Liliana Broniarek, Oliwer Wielec oraz Aleksandra Cipińska. Cała inicjatywa odbyła się pod hasłem: „Bo dorośli zaśmiecają, a dzieci sprzątają”.

Pedagodzy nie kryją dumy z postawy swoich wychowanków. Jak mówi Karolina Krzewik-Zielent, wszyscy uczniowie jej klasy wykazują dużą aktywność i chętnie uczestniczą w różnych działaniach. Szkoła regularnie organizuje wydarzenia proekologiczne, takie jak wspólne sprzątanie lasu, ale tym razem inicjatywa wyszła wyłącznie od dzieci i nie była koordynowana przez żadną instytucję. 

Szkoła w Zielkowicach dowiedziała się o całym wydarzeniu dopiero wtedy, gdy uczniowie zostali zaproszeni do Urzędu Gminy. 

Wójt gminy Łowicz Krzysztof Igielski relacjonuje, że o akcji dowiedział się zupełnym przypadkiem, przeglądając media społecznościowe. Jak stwierdził, zazwyczaj to szkoły inicjują działania uczniów, a tutaj mieliśmy do czynienia z zupełnie odwrotną sytuacją – to dzieci wyszły z inicjatywą i pod opieką rodziców wysprzątały fragment lasu. W jego ocenie to godny pochwały przykład troski o najbliższe otoczenie, który nie mógł pozostać niezauważony. 

W ramach podziękowania dzieci zostały zaproszone do Urzędu Gminy, gdzie spotkały się z wójtem. Tam otrzymały upominki, gratulacje i słodki poczęstunek. 

fot. Gmina Łowicz