W Kiernozi powstanie nowa przestrzeń rekreacyjno-edukacyjna z tężnią solankową w roli głównej. Decyzję o przyznaniu gminie dotacji podjął 3 lipca Zarząd Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi, po rozpatrzeniu wniosku złożonego w marcu.
Jak wyjaśnił nam sekretarz gminy Jarosław Bogucki, inwestycja obejmie utworzenie w przestrzeni publicznej terenów zieleni wraz z bazami edukacyjnymi – Skweru im. Marii Walewskiej. Powstanie on na terenach zielonych, które znajdują się pomiędzy osiedlem domów jednorodzinnych a ogrodzeniem parku od strony południowej.
Dziś teren jest niezagospodarowany i porośnięty jedynie trawą, ale wkrótce ma się to zmienić. Gmina jest jeszcze przed podpisaniem umowy o dotację. Kolejnym krokiem będzie wybór wykonawcy.
W planach jest budowa tężni solankowej, montaż oświetlenia i monitoringu, urządzenie placu zabaw i siłowni zewnętrznej, wykonanie i modernizacja ścieżek, nasadzenia drzew, krzewów i roślin wieloletnich oraz system nawadniania. Całkowity koszt przedsięwzięcia to blisko 314 tys. zł, z czego ponad 188 tys. zł pochodzi z przyznanej dotacji.
Jednym z kluczowych elementów całego przedsięwzięcia będzie tężnia solankowa, która – jak żartobliwie zauważył sekretarz – może nie dorówna słynnemu Ciechocinkowi, ale z pewnością stanie się atrakcją Kiernozi.
Mieszkaniec 11:17, 12.08.2025
Może by się gmina zainteresowała rolnikami i zrobiła zbiórkę foli i siatek bo w gminach sąsiednich zbiórki były tylko u nas jest zawsze problem.
Mieszkaniec 12:05, 12.08.2025
I to jest rozwój. Wystarczyło kilka miesięcy żeby nareszcie coś się ruszyło w Kiernozi. Oby tak dalej.
Aneta Mum 12:10, 12.08.2025
Bardzo mnie cieszy, Pani Renato, że w propagandowej ulotce wzięła Pani udział — i to jeszcze nie jako osoba prywatna, ale publiczna. Oj, jak ja się cieszę, mój łączniku między obywatelem a UG. Proszę o kreatywność, zaangażowanie, oddanie i te wszystkie „ściemy”, które tam były napisane. Bo człowiek człowiekowi wilkiem… tylko kto pierwszy stał się wilkiem? Proszę się nad tym zastanowić, bo każda ofiara kiedyś z kolan wstaje.
Ale do sedna — pytam kolejny raz: co z Kopernikiem?
W sobotę odbył się mecz, i to z wielkimi bólami. Klub do ostatniej chwili nie wiedział, czy dostanie klucze do boiska i szatni. Pseudozarządca wypisywał SMS-y na poziomie swojego chamstwa, a dopiero po dziesiątkach telefonów, dzięki interwencji osób z wewnątrz, udało się je zdobyć.
Wy kasujecie ja kopiuje
Druga sprawa — na meczu wydarzyła się tragedia. Ktoś trafił do szpitala, przeszedł bardzo poważną operację zagrażającą zdrowiu i życiu. Chłopaki zostawiają tam zdrowie dla swojej pasji, dla oddania klubowi, kibicom i mieszkańcom. Ten zawodnik już nigdy nie wróci do normalnego funkcjonowania — będzie musiał uważać na siebie do końca życia. Ale was to nie interesuje. Dla was najważniejszy jest przyjaciel przewodniczącej i dotacja w wysokości prawie 130 tysięcy złotych (58 tysięcy dotacji i 70 tysięcy z naszych podatków) — wszystko w ręce pana Alberta Ciechowskiego.
Jaki to dziwny zbieg okoliczności. Oczywiście większość tych pieniędzy pójdzie na wynagrodzenie dla tak „utalentowanego” trenera, że nawet w III lidze go nie chcą. Tam pewnie takich stawek się nie dostaje. Ale dzięki temu propaganda wyborcza pani Anety idzie do przodu.
Na ulotce znowu nie wszystko się zmieściło… a może miało się nie zmieścić? Bo przecież to nie powód do dumy, by przed wyborami pokazywać, ile można dać kasy swojemu, nazwijmy to, przyjacielowi. Jak się wam wydaje, że ludzie w Kiernozi nie myślą i każdy kit im się wciśnie… Podziękowania za kawę i miłe słowo? Lepiej było dać widły i iść w pole, bo trwa ciężki okres żniw przez pogodę. Ale nie, dla kandydatki najważniejszy jest jej sukces — niech ludzie stoją, nie żniwują, bo ona ma dużo do powiedzenia (niekoniecznie prawdy).
Cóż się nie zrobi dla tej kasy.
Inni mogą zdychać pod płotem, a inni w luksusie się bawią.
Przy okazji chciałbym zapytać jeszcze o ubezpieczenie masowe — gdzie są ubezpieczeni zawodnicy, strażacy i placówki po waszych „cudownych negocjacjach”, kiedy tak krzyczeliście, że tyle zaoszczędziliście w ubezpieczalni. Tylko że inny chłopak, który złamał nogę na boisku, dostał całe… 300 zł odszkodowania. W jego imieniu chcę wam podziękować. Naprawdę jesteście żałośni.
A teraz — ile chłopak dostanie odszkodowania za wyjęte organy, które pękły? 1000 zł?
Naprawdę mam nadzieję, że mieszkańcy was za to wszystko rozliczą.
Wiesia12:11, 12.08.2025
Super sprawa, gratulacje
Zdzisia12:15, 12.08.2025
Nieee, nie róbcie! Siedlisko bakterii oraz drogie utrzymanie
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
0 1
Czy nie dostrzega pan/pani że teraz fotelik jest najważniejszy dla pani Anety i pani Kasi która ją z całych sił wspiera folia może sobie pod stodoła leżeć .