Zamknij

Do protestujących kobiet dołączyli mieszkańcy Żychlina

11:15, 29.10.2020 DG Aktualizacja: 11:33, 29.10.2020
Skomentuj

W środę 28 października wieczorem na ulice miasta wyszli mieszkańcy Żychlina, którzy solidaryzują się z protestującymi w całym kraju kobietami. Są przeciwni zaostrzenia prawa aborcyjnego. Zebrała się bardzo liczna grupa – aż około 500 osób.

Tak wiele osób było tylko podczas marszu niepodległości w 100. rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę (nie licząc oczywiście koncertów z okazji Święta Żychlina). Wysoką frekwencją były zaskoczone również organizatorki protestu: Ilona Cieniewska i Justyna Pieniążek oraz wspierające je Damian Załuski i Marzanna Obidowska z żychlińskiej Lewicy.

Początkowo do zamanifestowania swojego niezadowolenia z decyzji zaostrzających przepisy aborcyjne zwoływano się na portalach społecznościowych. W środę na całym mieście pojawiły się plakaty informujące o proteście. Zbiórkę wyznaczono w centralnym miejscu Żychlina, koło fontanny, na godzinę. 17.00. Do niezadowolonych kobiet dołączyli ich mężowie, bracia i przyjaciele. W grupie protestujących były kobiety z wózkami i kilkuletnimi dziećmi, było dużo nastolatków.

Przez dwie godziny grupa protestujących wędrowała głównymi ulicami miasta i skandowała różne hasła. Miało być bez wulgaryzmów, ale najgłośniej wychodziło „j...ać PiS” i „wyp...lać”. Na szczęście protest poza niecenzuralnymi słowami przebiegał spokojnie, bez ekscesów. Było tylko kilka petard hukowych i jedna dymna.

Na wysokości zadania stanęli policjanci i strażacy z OSP Żychlin, którzy zabezpieczali protest. Oni czuwali nad bezpieczeństwem zarówno protestujących jak i przejeżdżających kierowców, którzy ze zrozumieniem czekali aż przejdą manifestanci.Kolejny protest zaplanowano na piątek.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

asas

1 2

"Najglosniej wychodzilo "j*bac PIS" i "wyp...lac".Typowe.Zamiast hasel odnoszacych sie do problemu,wulgaryzmy.Zamiast dialogu,hasla "to jest wojna".I o to tylko chodzi.Zeby zrobic rozrobe,zniewazyc wszystkich co sie z nimi nie zgadzaja i cos zdewastowac.Identyczny scenariusz jak z bamb*sami w USA ktorzy tak walcza z rasimem, ze niszcza sklepy i mienie innych murzynow.Aborcja to trudny temat i potrzebny jest dialog,ale te marsze nie maja z tym nic wspolnego.Agresywny motloch chce sie wyzyc.Tylko tyle. 12:42, 29.10.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%