Cypek wciąż jest poszukiwany

Właściciele psa Cypka rasy maltańczyk, który został potrącony 15 lutego na ul. Piątkowskiej w Głownie po czym uciekł, ciągle jeszcze poszukują swojego pupila.

W ostatnim numerze Wieści z Głowna i Strykowa informowaliśmy, że pies został odnaleziony następnego dnia po zdarzeniu, ale okazało się, że był to bardzo podobny pies, ale jednak nie ten.

Pies, który trafił do schroniska był bardzo podobny do potrąconego maltańczyka. Cypek jednak nie został do tej pory odnaleziony.

Ponadto właściciele psa, mimo iż przyjęli bezpośrednio po zdarzeniu mandat za niedopilnowanie psa, który nałożyli na nich policjanci, zamierzają się od tego odwołać.

- Pies zaginął z posesji, a narzeczony, gdy zobaczył samochód stojący przy drodze wyszedł zobaczyć co się stało. Kierowca powiedział, że potrącił psa. Przyjęliśmy bez dłuższego zastanowienia mandat, żeby nie trafić czasu i zacząć poszukiwać pieska. Teraz nie wiemy czy to był nasz pies, czy może ten drugi - bardzo podobny - powiedziała nam właścicielka czworonoga.

Pies był ostatni raz widziany w okolicach stacji PKP w noc po zaginięciu. Teraz może być wszędzie. Jeśli ktokolwiek go widział proszony jest o kontakt pod numerem telefonu 734-190-173.