Dziś, 5 maja o godz. 9. maturzyści przystąpili do egzaminu z matematyki. - Po wczorajszym dniu, gdy pisaliśmy język polski, dziś stres jest znacznie mniejszy, widać trzeba było się przełamać. Będzie dobrze - powiedziała nam Anita Pietrzak, abiturientka z Zespołu Szkół nr 4 w Łowiczu. 

Uczniowie “Ekonomika” powiedzieli nam, że wczorajszy egzamin pisemny z języka polskiego zaskoczył ich tym, że tematem rozprawki nie były “Dziady” Adama Mickiewicza, ale “Pan Tadeusz”. Ale nie wszystkich. - Stresowałem się myślą, że będą “Dziady”, ale jak zobaczyłem, że jest “Pan Tadeusz”, odetchnąłem. Nawet nie patrzyłem na drugi temat, przygotowywałem się z tej lektury i myślę, że będzie dobrze - powiedział nam Michał Kamiński. 

Zadowolony z wczorajszych tematów był także Dominik Zabost, który powiedział nam, że ewidentnie trafił z tematami. - Już sprawdzałem swoje odpowiedzi i jestem zadowolony. Nie poszło źle. 

Michał przed egzaminem z matematyki najbardziej obawiał się ciągów - Niby tam jest tylko sześć wzorów, ale dla mnie to czarna magia - powiedział nam - Pewniejszy jestem zadań otwartych niż zamkniętych. W tym przypadku zawsze można pomyśleć, pokombinować. Jego koleżanka Róża Prokopczyk powiedziała nam zaś, że obawia się równań, ale jest dobrej myśli. 

Dominika Muras z kolei, że ma obawy co do matematyki, ale z drugiej strony zadania są schematyczne. Anita Pietrzak powiedziała zaś, że dużym ułatwieniem są karty, które maturzyści otrzymują na stolik i mogą z nich korzystać.

- Nie ma co się denerwować, to tylko przeszkadza, intensywnie przygotowywaliśmy się na lekcjach od połowy kwietnia, rozwiązując arkusze, aby wszystko sobie przypomnieć, wiem jednak, że są zagadnienia, które mógłbym jeszcze dopracować. Najbardziej obawiam się geometrii, zawsze z tym miałem problem, inaczej niż z np. ciągami czy logarytmami, w tym czuje się dużo lepszy - powiedział nam Dominik Zabost.