Z okazji 886. urodzin naszego miasta łowicki zamek otworzył swoje wrota dla zwiedzających. Od dzisiaj do 10 lipca grupy składające się z 25 - osób będą mogły dzięki opowieściom Wojciecha Groneckiego zagłębić się w dzieje tego zabytkowego obiektu i obcować z żywą historią

Wojciech Grodecki rozpoczął spotkanie od stwierdzenia - W Krakowie mówi się, że jeśli jakieś wydarzenie ma miejsce raz to jest już tradycja. Jeśli ma miejsce dwa razy, to jest to już odwieczna tradycja. Drodzy Państwo - wygląda na to, że przebiliśmy Kraków. Zdecydowanie taką ponadczasową tradycją są spotkania na łowickim zamku w rocznicę pierwszej historycznej wzmianki o Łowiczu.

Zwiedzający podczas spaceru po łowickim zamku mogli wysłuchać wielu ciekawych opowieści związanych z dziejami zamku, królami Polski czy toczących się na przestrzeni wieków wojnach, a nawet o rozkwicie gospodarczo - kulturalnym Łowicza w minionych epokach. Solidna dawka wiedzy historycznej została okraszona swobodą i dowcipem miłym dla uszu słuchaczy.

Jedną z wielu ciekawostek, które "zaserwował" przybyłym gościom Wojciech Gronecki była ta mówiąca o wspomnianej wcześniej historycznej wzmiance o Łowiczu, która pochodziła z bulli papieża Innocentego II. U podstaw tego zapisu leżał fakt, iż w 1136 roku Królestwo Polski stało u progu rozbicia dzielnicowego. Papież chcąc utrzymać na terenach Polski struktury Kościoła oraz swoje wpływy dokonał swoistego spisu, który miał Kościołowi ułatwić funkcjonowanie na terytorium Polski w trakcie rozbicia państwa na dzielnice.

Sam Łowicz jest bardziej wiekowym miastem, choć to właśnie pod tą nazwą zaczął oficjalnie figurować od 1136 roku - wcześniej nazywany bywał, m. in. grodem Galla. Niemniej jednak to na podstawie papieskich dokumentów i daty 1136 historycy zaznaczają początek istnienia Łowicza.