Mimo, że na ul. Zduńskiej w Łowiczu częściej się coś ostatnio zamyka niż otwiera, Swietłana postanowiła zaryzykować i z pomocą siostry spełnić swoje marzenia o posiadaniu własnego salonu fryzjerskiego. Działa on od środy 5 października.
Siostry Swietłana i Natalii pochodzą z miasta Złoczów na Ukrainie, które znajduje się w obwodzie lwowskim. Jako pierwsza, 5 lat temu do Łowicza przyjechała Swietłana, fryzjerka z 18-letnim stażem. Rok później, w ślad za siostrą do Łowicza przyjechała także Natalii.
Swietłana rozpoczęła pracę w salonie Jerzego Lędziona, uznanego w Łowiczu fryzjera. Pod jego kierunkiem zgłębiała tajniki fryzjerstwa męskiego, aż w końcu poczuła się we fryzjerstwie na tyle pewnie, że postanowiła ruszyć z własnym salonem. Tak się akurat złożyło, że jeden z jej klientów wspomniał kiedyś podczas strzyżenia, że będzie miał lokal na wynajem na rogu ul. Zduńskiej i Browarnej. Swietłana postanowiła skorzystać z tej oferty i w sierpniu rozpoczął sie generalny remont. Lokal wymagał całkowitej zmiany, ponieważ wcześniej mieścił się w nim sklep mięsny.
Swietłana ruszyła z salonem w środę 5 października. Pracuje w nim razem z siostrą Natalii, ich specjalnością jest fryzjerstwo męskie, w tym także strzyżenie i golenie brody. Na strzyżenia zapraszają też wszystkie chętne panie, niezależnie od tego, czy mają krótkie czy długie włosy. Raczej nie podejmują się jednak koloryzacji i robienia fryzur okolicznościowych. Swietłana przyznaje, że wybrała fryzjerstwo męskie, ponieważ jest szybkie i konkretne, zaś na fryzury damskie, zwłaszcza jeśli w grę wchodzi farbowanie, trzeba poświęcić znacznie więcej czasu.
Panowie, którzy regularnie strzygli się u Swietłany, szybko dowiedzieli się o jej nowym salonie i to przede wszystkim oni byli jej pierwszymi klientami w nowym miejscu. Coraz częściej zaglądają też nowe osoby. Fryzjerka mówi nam, że są zadowolone, a jeśli wrócą to będzie to dla niej najlepsze potwierdzenie jej umiejętności.
Obie siostry od kilku lat wiodą szczęśliwe życie w Łowiczu. Swietłana razem z mężem Andrzejem wychowują dwoje nastoletnich dzieci: 14-letnią Alinę i 17-letniego Aleksandra. Natalii jest mamą 9-letniego Artema, a jej mąż ma na imię Aleksander, tak samo jak jej siostrzeniec.