Dzisiaj, 6 grudnia od 17.00 również Ci nieco starsi pokazali, że oczekują na św. Mikołaja. Wszystko to za sprawą IV edycji akcji "Zjedz obiad z seniorem" zorganizowanej w restauracji Polonia w Zaciszu przez Urząd Miejski w Łowiczu.

- Akcja polega na tym, że spotykamy się z seniorami w restauracjach na terenie Łowicza. W tym roku ze względów organizacyjnych zdecydowaliśmy się tylko na jeden lokal. We wcześniejszych latach takie spotkania były finansowane przez restauratorów. Teraz finansuje je Urząd Miejski - stwierdza Jacek Rybus, koordynator akcji.

Jacek Rybus stwierdza również, że dzisiejsze spotkanie podczas którego seniorzy mogli zjeść wspólnie posiłek w gronie swoim i wolontariuszy wpisuje się w szerszy zakres działań dotyczących osób w tej grupie wiekowej. - Doszliśmy do wniosku, że spotykanie się między sobą to jedno, ale dobrze byłoby spotykać się także w szerszym gronie i wymieniać się między sobą wrażeniami. Dzisiejsze spotkanie jest jednym z takich spotkań grupowych.

Nasz rozmówca dodaje również, że pomiędzy wolontariuszami, a seniorami zawiązane zostały prawdziwe przyjaźnie. - To nie jest tylko tak, że zjemy obiad i idziemy do domu. Cały czas utrzymujemy kontakt z samotnymi seniorami, rozmawiamy. Chodzi tutaj o to, by przede wszystkim osoby samotne wyciągnąć z domu, jeśli pozwala im na to ich stan zdrowia. Chcieliśmy dać im namiastkę normalnego życia, a ten obiad miał być pretekstem do spotkania. Bardzo często przeobraża się on w wyjście na kawę czy do kina.

Seniorzy w trakcie dzisiejszego spotkania oczekiwali wizyty św. Mikołaja, w którego rolę wcielił się właśnie Jacek Rybus. Każdy z seniorów mógł choć na krótką chwilę poczuć się dzieckiem, gdyż, zgodnie ze zwyczajem Mikołaj rozdawał prezenty w zamian za krótkie wierszyki. Ta powinność nie ominęła również obecnego na spotkaniu burmistrza miasta.

- Seniorzy potrzebują wspólnych wyjść i czasu spędzonego razem, nie tylko w restauracjach - podkreśla jedna z wolontariuszek Agnieszka Hulbój. - Raczej zostaniemy przy tym pomyśle, aby organizować takie spotkania w jednej restauracji, bo łatwiej jest wtedy zebrać całą grupę razem. Raz w miesiącu organizowane są indywidualne obiady podczas których wolontariusz spożywa posiłek razem z osobą starszą.

Agnieszka Hulbój zaznacza, że wcześniej, zanim osoby chętne zorganizowały się w ramach wolontariatu, gotowała posiłki dla seniorów razem ze swoim mężem. - Niestety 6 seniorów nam zachorowało. Przygotowaliśmy 28 miejsc, gdyż tyle powinno być wolontariuszy razem z seniorami. Dla nas najcenniejszą rzeczą jaką możemy otrzymać jest uśmiech na twarzach seniorów - stwierdza wolontariuszka.