Czy rzeki wyleją? Stan ciągle wysoki!

Byliśmy wczoraj, 7 lutego w miejscu ujścia Uchanki do Bzury, aby sprawdzić czy wezbrane wody rzek rozlewają się w dolinie Bzury za ruinami zamku prymasowskiego.

Dużych rozlewisk za zamkiem jednak nie ma, Bzura nadal utrzymuje wody w korycie. Niewielkie rozlewiska na łąkach powstały w wyniku przelania się wód Uchanki, w miejscu obniżenia terenu i gromadzenia się wód opadowych.

- Wysoki stan wody w Bzurze i dopływach będzie się w najbliższym czasie utrzymywał - powiedział nam Tomasz Kurczak z Biura Zarządzania Kryzysowego w łowickim starostwie, dodając, że mimo trwających opadów Bzura nie powinna przekroczyć stanu ostrzegawczego, do którego obecnie brakuje jej 39 cm. Wahania wysokości jakie będą się pojawiać nie powinny być duże.

Kurczak podkreślił, że opady nie mają charakteru ciągłego, ale występują z przerwami, oprócz tego stan Wisły odbierającej wody z Bzury w Wyszogrodzie opadł z wysokości ok. 5 m, sprzed jeszcze kilku dni. Dlatego Bzura sprawnie pozbywa się wody. Dziś na urządzeniach pomiarowych widać, że woda w rzece opadła o centymetr.

Przypomnijmy, że w 2011 roku, Bzura osiągnęła rekordowy stan swoich wód - 484 cm, czyli o 84 cm wyżej niż stan ostrzegawczy, to w tym roku w wyniku m.in. przesiąków pod wałem woda zalała park Błonia.

Wysoki stan od dłuższego czasu utrzymuje się na Mrodze, pod Bielawami, dziś wynosi 288 cm, czyli do stanu ostrzegawczego brakuje 32 cm. W przypadku tej rzeki na jej stan mają duży wpływ zrzuty ze zbiorników w Głownie oraz przelewy w zbiornikach przy autostradzie A1.

Kurczak powiedział nam, że wody Słudwi, mimo wysokiego stanu, nie zagrażają przejazdowi drogi pomiędzy Złakowem Kościelnym a Łaźnikami, która niemal co roku jest zamykana, gdy zaczynają się one przez nią przelewać.

- Zarówno łąki za zamkiem w Łowiczu jak i te pod Złakowem Kościelnym to naturalne poldery, które przyjmują nadmiar wód, ich istnienie jest bardzo ważne - zauważa Tomasz Kurczak.