Zamknij

Zapadł wyrok ws. zabójstwa w Bobrownikach. Agnieszka K. skazana na 14 lat więzienia

14:50, 02.09.2024 Aktualizacja: 14:02, 05.09.2024
Skomentuj Fot. Pixabay - zdjęcie zastępcze Fot. Pixabay - zdjęcie zastępcze

Ponad rok temu w Bobrownikach doszło do tragicznego w skutkach wypadku, w którym śmierć poniósł Bartłomiej M. Za kierownicą BMW siedziała wówczas jego dziewczyna Agnieszka K., której prokuratura postawiła m. in. zarzut zabójstwa - bo uderzyła tym pojazdem w swego partnera, z którym nieco wcześniej się pokłóciła. Dzisiaj (2 września) rozprawa sądowa w Sądzie Okręgowym w Łodzi miała swój finał. Oskarżona usłyszała wyrok 14 lat pozbawienia wolności.

Zarzuty stawiane Agnieszce K. przez prokuraturę dotyczyły nie tylko zabójstwa z zamiarem ewentualnym, ale także prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i narkotyków. Zgodnie z treścią wyroku w chwili zdarzenia oskarżona miała być nie tylko pod wpływem substancji psychoaktywnych, ale również znacząco przekroczyć prędkość. Na odcinku, na którym doszło do tragedii widnieje ograniczenie prędkości do 40 km/h, podczas gdy w opinii biegłych, Agnieszka K. poruszała się z prędkością co najmniej 90 km/h.

Kara 14 lat pozbawienia wolności nie jest jedyną jaką usłyszała dziś na sali sądowej Agnieszka K. Wyrokiem sądu Agnieszka K. otrzymała 8-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz musi uiścić po 5.000 złotych za każdy ze stawianych jej w akcie oskarżenia zarzutów, na poczet Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej, a także po 3.240 złotych na poczet każdej z dwóch oskarżycielek posiłkowych.

Wyrok jest nieprawomocny, tzn., że przysługuje od niego prawo apelacji. Decyzją sądu Agnieszka K. została zwolniona z poniesienia kosztów sądowych.

Jak sąd argumentował wyrok?

Po ogłoszeniu wyroku przedłożona został zgromadzonym na sali jego argumentacja. W opinii składu sędziowskiego na materiał dowodowy, który zaważył na wyroku składały się dowody w postaci śladów na miejscu zdarzenia oraz zeznań świadków. Sędzia referent odniósł się także do zeznań samej Agnieszki K. - W swoich wyjaśnieniach oskarżona nie kwestionowała dokonanych przez siebie czynów. Potwierdziła, że w noc poprzedzającą wypadek spożywała alkohol oraz zażywała narkotyki. Obecność alkoholu i narkotyków we krwi potwierdziły także badania toksykologiczne.

Sąd odniósł się również do kwestii spójności zeznań składanych przez oskarżoną w trakcie procesu: - Oskarżona przedstawiała wersję wydarzeń, która była tylko częściowo spójna z przebiegiem zdarzeń. W ciągu procesu modyfikowała swoje zeznania.

Zeznania oskarżonej nie były spójne

Usłyszeliśmy również, że tym co przesądziło o kształcie wyroku było nastawienie oskarżonej na chwilę przed tragicznym zdarzeniem, jej myśli oraz motywacje. Sąd przytoczył słowa Agnieszki K., która podczas złożonych na sali sądowej zeznań mówiła, że "chciała wyrazić złość". - W pierwszych swoich zeznaniach oskarżona odnosi się wyłącznie do swojej osoby. Z kolei innym razem pojawiły się elementy, które miałyby część winy zrzucić na pokrzywdzonego - argumentował sędzia referent.

"Techniczna" strona procesu

Kolejnym aspektem tej sprawy jest stan techniczny prowadzonego przez oskarżoną BMW. - Nawet świadkowie mówili, że samochód jest w pewnym zakresie niesprawny - tłumaczył sąd. W samochodzie uszkodzony był prędkościomierz oraz system ABS, z czego zgodnie ze swoimi zeznaniami, oskarżona miała nie zdawać sobie sprawy.

Kolejnym z dowodów, do którego w swojej argumentacji odniósł się sąd były ślady na jezdni, które pozostały po gwałtownym hamowaniu. - Nie wykryto, by koła pojazdu zjechały na pobocze. Tak stwierdził biegły w swojej opinii. Ta opinia wskazuje na to, że głównym uchybieniem oskarżonej była nadmierna prędkość oraz nakierowanie pojazdu w kierunku pokrzywdzonego.

- Oskarżona chciała wywrzeć wrażenie hałasem silnika i piskiem opon, jednak straciła ona panowanie nad pojazdem - kontynuował sędzia referent. - Nie jest dostatecznym tłumaczeniem, że oskarżona robiła wszystko, by uniknąć zderzenia. Gdyby nie miała takich zamiarów, gdyby jechała przepisowo, gdyby nie była pod wpływem alkoholu, nie doszłoby do tragedii. Nie chcąc wyrządzić krzywdy innym powinna liczyć się z tym, że może dojść do sytuacji, w której zabije człowieka.

Nie jest dostatecznym tłumaczeniem, że oskarżona robiła wszystko, by uniknąć zderzenia. Gdyby nie miała takich zamiarów, gdyby jechała przepisowo, gdyby nie była pod wpływem alkoholu, nie doszłoby do tragedii.

Czy były okoliczności łagodzące?

- Trudno przyjąć jakiekolwiek okoliczności łagodzące poza wcześniejszą niekaralnością - opiniował sąd. - Sąd wziął jednak pod uwagę fakt, że nie oskarżona niezwłocznie po całym zdarzeniu zaczęła udzielać pomocy i starała się zachować w sposób logiczny. Kurator w wyniku przeprowadzonego wywiadu środowiskowego stwierdziła, że oskarżona cieszyła się dobrą opinią wśród członków lokalnej społeczności.

W argumentacji wyroku odniesiono się również do wieczoru, który poprzedził tragiczne zdarzenie w Bobrownikach: - Oskarżona prowadziła pojazd pod wpływem alkoholu i narkotyków, rozwożąc przy tym swoich znajomych do domów. Tym samym naraziła ich życie. Zdecydowanie nie jest to okoliczność łagodząca.

Wobec oskarżonej na poczet kary został do 28 lutego 2025 roku przedłużony areszt tymczasowy. W opinii składu sędziowskiego ten środek zapobiegawczy jest konieczny, by uniknąć możliwego utrudniania czynności procesowych ze strony oskarżonej.

Wyrok nie jest prawomocny.

A wy jak oceniacie ten wyrok? Głosujcie w naszej sondzie.

[ANKIETA]87[/ANKIETA]

[ZT]311222[/ZT]

[ZT]310842[/ZT]

[ZT]301053[/ZT]

 

Czy uważasz, że kara, jaką sąd nałożył na Agnieszkę K. jest:

Ankieta zakończona, dziękujemy za oddane głosy. Wyniki głosowania są widoczne poniżej:
zbyt łagodna 63%
sprawiedliwa 28%
zbyt surowa 9%

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

UżytkownikUżytkownik

Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.


tylkotylko

2 0

czy żylety lubią gościa z zerwanym gwintem?

07:51, 03.09.2024

Do redakcjiDo redakcji

8 3

Czy można zablokować użytkownika "Sciema czajki"?

20:39, 02.09.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Sciema czajki Sciema czajki

2 7

Niemozna bo jest demokracja iprawo dzienikarskie. Doczytaj sie doucz to pogadamy. Jacie prosze o jedno przyjdz na czajki imi to powiedz w twarz ipytaj o Michała
BANZAJ

00:51, 03.09.2024

0%