Zamknij

TIR-y błądzą po Zielkowicach. Uwaga na niebezpieczne sytuacje

. 14:53, 15.10.2025 Aktualizacja: 17:13, 15.10.2025
Skomentuj Kolejka samochodów na przejeździe kolejowym w Zielkowicach Góry, TIRów zazwyczaj tu się nie widuje. fot. tb/NŁ Kolejka samochodów na przejeździe kolejowym w Zielkowicach Góry, TIRów zazwyczaj tu się nie widuje. fot. tb/NŁ

W związku z pracami modernizacyjnymi na przejeździe kolejowym w Arkadii, który został zamknięty dla ruchu samochodowego od nocy 10 października, na drogach lokalnych przez Zielkowice i Mysłaków pojawiło się znacznie więcej pojazdów, w tym ciężarowych.

- Ruch jest wyraźnie większy, a najgorszy moment przypada przed godziną 8.00, gdy rodzice dowożą dzieci do szkół - powiedziała nam mieszkanka ulicy Góry w Zielkowicach. Droga ta rozpoczyna się przy przejeździe kolejowym w Arkadii i kończy na skrzyżowaniu z ul. Starowiejską w Zielkowicach, w sąsiedztwie wiaduktu kolejowego. Jak zaznaczyła, dominują samochody osobowe, ale pojawiają się także duże pojazdy ciężarowe z naczepami.

Droga między DK70 a Zielkowicami jest wąska - ma około 3,5 metra szerokości - miejscami kręta i przez większość swojej długości przebiega przez tereny leśne. Przy wymijaniu się pojazdów jadących z przeciwnych kierunków kierowcy zmuszeni są do zjazdu na pobocze, które w wielu miejscach znajduje się niżej niż nawierzchnia asfaltowa. Zatoczki nie rozwiązują problemu. Szczególnie trudna sytuacja występuje przy mijaniu samochodów ciężarowych. - Ciężko się zmieścić, pobocza miejscami prawie nie ma, a zaraz za nim jest rów – można wpaść kołem. Wtedy problem murowany - mówi jeden z kierowców.

Przez wąską drogę w Zielkowicach przejeżdżają pojazdy z rejestracjami z całej Polski. Zdarza się, że kierowcy – szczególnie ciężarówek - gubią się na tzw. Górze, jadąc od DK70 prosto zamiast skręcić, po czym zawracają. Gorzej, gdy ciężarówki z naczepami dojeżdżają do ul. Starowiejskiej, nie są w stanie przejechać pod wiaduktem kolejowym w kierunku Łowicza, który ma wysokość 3,3 m (mówi o tym znak drogowy), podczas gdy naczepy sięgają do około 4 m. Wówczas kierowcy próbują zawracać lub skręcają w ul. Starowiejską, a następnie w Leśną, w kierunku Czajek aby dojechać do Łowicza.

Wójt gminy Łowicz, Krzysztof Igielski, poinformował nas, że droga łącząca Zielkowice z DK70 należy do kolei i jest traktowana jako droga wewnętrzna. Mimo to gmina niedawno podjęła się naprawy dziur zgłaszanych przez mieszkańców, co spotkało się z negatywną reakcją ze strony kolei. Kwestia własności uniemożliwia gminie przeprowadzenie pełnej modernizacji, np. poszerzenia drogi.

Podobnie zwiększony ruch obserwowany jest na drodze przez Mysłaków. Kierowcy skręcają z DK70 w prawo w ul. Dąbrówek, na wysokości parku w Arkadii,  w kierunku przejazdu kolejowego, a następnie jadą ulicą Bitwy nad Bzurą, by skręcić w lewo w ul. Łowicką i wrócić na „siedemdziesiątkę”.

- Ruch jest dużo większy, choć ciężarówek nie widuję zbyt wiele - większość to auta osobowe - powiedział nam mieszkaniec Mysłakowa. Dodał, że szczególnie niebezpieczne jest skrzyżowanie ul. Bitwy nad Bzurą z ul. Łowicką, ta druga jest węższa, a obie drogi łączą się pod kątem prostym.

Jak informuje PKP PLK, prace na przejeździe kolejowym, pierwotnie planowane na weekend 10–13 października, zostały wydłużone z powodów technicznych. Oprócz wymiany płyt jednych, konieczna okazała się stabilizacja podbudowy. Prace wciąż trwają, a według pracowników postępują zgodnie z planem. Rafał Wilgusiak z zespołu prasowego PKP PLK podał, że realnym terminem zakończenia robót jest 22 października.

Do czasu zakończenia prac kierowcy korzystający z objazdów powinni zachować szczególną ostrożność - zwłaszcza na drodze przez Zielkowice, tzw. Góry.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%