Od stycznia w Łodzi może ruszyć innowacyjny system naliczania opłat za przejazdy komunikacją miejską (MPK Łódź). Zamiast tradycyjnych biletów czasowych, pasażerowie mieliby możliwość płacić za liczbę pokonanych przystanków. Pomysł wydaje się prosty: dwa pierwsze przystanki kosztują po złotówce, każdy kolejny - 50 groszy (cennik dla biletu normalnego, ulgowy to połowa tych stawek). Czy w Łowiczu taki system mógłby się sprawdzić?
Według łódzkich władz, nowy model ma zachęcić do korzystania z transportu publicznego osoby, które zwykle wybierają inne środki, np. taksówki czy własne auta. To także ukłon w stronę turystów i mieszkańców, którzy potrzebują szybkiego dojazdu na krótkim dystansie: do lekarza, na rynek czy na spotkanie ze znajomymi. W takich przypadkach komunikacja miejska może okazać się tańsza niż parkowanie, a przy okazji bardziej ekologiczna.
- Chcemy, by osoby, które dotąd nie korzystały z komunikacji miejskiej, miały prostą i tanią alternatywę - mówi Tomasz Piotrowski, wiceprezydent Łodzi.
Obecnie w Łodzi korzystając z autobusów MPK kupić można bilety czasowe (kto bywa ten wie), bilet 20 minutowy kosztuje 4,40 zł - normalny, 2,20 zł - ulgowy, 40 minutowy zaś 5,60 zł - normalny i 2,80 zł ulgowy, w sprzedaży są tez bilety 80 minutowe i 24 godzinne.
Łódzki system przystankowy miałby być dostępny w dwóch aplikacjach: miejskiej m.in. Lodz.pl oraz nowej wprowadzonej niedawno MigAppce, wówczas trzeba będzie tak jak w przypadku biletów czasowych, zeskanować kod QR.
Pomysł z Łodzi wydaje się prosty, wygodny i dostosowany do potrzeb osób, które nie podróżują codziennie, ale okazjonalnie. Czy podobne rozwiązanie mogłoby sprawdzić się także w Łowiczu? W końcu wiele lokalnych tras to krótkie przejazdy np. do szkoły, przychodni czy na zakupy, zaledwie o jeden lub dwa przystanki. Sieć połączeń autobusowych w Łowiczu jest w porównaniu z miastami sąsiednimi mocno rozbudowana.
Michał Mostowski, dyrektor Miejskiego Zakładu Komunikacji w Łowiczu, poinformował, że obecnie trwają intensywne przygotowania do gruntownej reorganizacji funkcjonowania zakładu. Jej głównym celem jest dostosowanie komunikacji autobusowej do aktualnych potrzeb mieszkańców. W związku z tym we wrześniu w łowickich autobusach pojawili się ankieterzy, którzy zbierali opinie i dane od pasażerów.
Choć na tym etapie trudno mówić o konkretnych rozwiązaniach, planowana reorganizacja ma objąć m.in. przebudowę istniejących tras, korektę rozkładów jazdy oraz zwiększenie liczby połączeń.
Działania te mają na celu zachęcenie większej liczby mieszkańców do korzystania z komunikacji miejskiej, która obecnie nie cieszy się zadowalającym zainteresowaniem.
Reorganizacja sieci połączeń wiąże się również z planowaną modernizacją taboru - przypomnijmy, że miasto pozyskało środki na zakup ośmiu autobusów elektrycznych. Nowe pojazdy mają przynieść wymierne oszczędności już w bieżącej działalności zakładu. Ich pojawienia się na ulicach można spodziewać się w przyszłym roku.
- Analizujemy różne problemy i rozwiązania. Jeśli Łódź zdecyduje się na wdrożenie taryfy przystankowej, będziemy uważnie obserwować, jak zostanie ona przyjęta przez pasażerów, i wtedy podejmiemy decyzje co do ewentualnych działań – powiedział Michał Mostowski, dodając, że pozostaje w stałym kontakcie z MPK w Łodzi.
Dyrektor MZK podkreślił również, że jednym z założeń reorganizacji jest wprowadzenie bardziej przyjaznych taryf za przejazdy autobusami. Jednym z rozważanych rozwiązań jest roczny bilet w atrakcyjnej cenie, dostępny dla każdego mieszkańca Łowicza, który rozlicza się z podatków w mieście.
Wszystkie zmiany związane z systemem opłat i taryf mają zostać uwzględnione w ramach projektowanego systemu „mMieszkaniec” oraz „Karty Mieszkańca”.
Przypomnijmy, że obecnie w Łowiczu ceny biletów jednorazowych w strefie miejskiej wynoszą: 3,00 zł za bilet normalny, 1,50 zł za ulgowy stanowiący połowę ceny biletu normalnego oraz 0,80 zł za bilet ulgowy specjalny. W strefie podmiejskiej (I i II) bilet normalny kosztuje 4,40 zł, ulgowy 2,20 zł, a ulgowy specjalny 1,10 zł.
0 0
Skoro wzorują się na Łodzi....to może jeszcze ilość kursów taka jak w Łodzi i może ostatni autobus niech odjeżdża później jak o 20:-)
0 0
Koleś rozwali mzk i go wywalą po wyborach a bałagan zostanie.