Jedną z tych miejscowości, która została dotkliwie doświadczona w czasie nocnej burzy, jest Niespusza Wieś w gminie Chąśno. Mieszkańcy jeszcze przed przybyciem straży pożarnej ruszyli do pracy, by udrożnić przejazd wozom strażackim.

[ZT]288614[/ZT]

Karolina Bruc i Waldemar Żaczek z tej miejscowości relacjonowali nam, że wszystko rozegrało się między godziną 22.30 a 23.00, choć nie są w stanie opisać co dokładnie się działo, bo za oknem była widoczna tylko „ściana deszczu” i błyski.

Pod wpływem silnego wiatru łamały się konary drzew, które poważnie uszkodziły linię energetyczną. Pozrywane i splątane kable zwisają nad drogą i domami mieszkańców. Cała Niespusza Wieś została odcięta od prądu - mieszkańcy obawiają się, że jego przywrócenie może potrwać nawet klika dni.

W tej miejscowości najbardziej ucierpiał dom Dariusza Wieteski. Spadające konary drzew poważnie uszkodziły konstrukcję dachu pokrytego eternitem. Zanim strażacy przykryli dach plandeką, woda wlewała się do pomieszczeń mieszkalnych.

Mieszkańcy tej miejscowości jeszcze prze przybyciem straży ruszyli do pracy przy usuwaniu konarów powalonych na jezdnię. Zostawili tylko te najcięższe, z którymi sami nie byli w stanie sobie poradzić. Niektórzy mieszkańcy pracowali przy usuwaniu szkód przez kilka godzin w nocy i dopiero nad ranem położyli się spać.