Do zderzenia dwóch pojazdów doszło o 16.54 na skrzyżowaniu we wsi Boczki Chełmońskie (gmina Kocierzew). Na miejscu interwencję podjęły straż, policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.

Jak podaje do wiadomości rzecznik KPP w Łowiczu nadkom. Urszula Szymczak lawetą kierował 45-letni mieszkaniec Sochaczewa. Ze wstepnych ustaleń policji wynika, że nie ustąpił on pierwszeństwa przejazdu i zderzył się z Volkswagenem, którym kierowała 46-letnia mieszkanka Warszawy. W wyniku zderzenia poszkodowana została pasażerka samochodu osobowego, 40-letnia mieszkanka Łowicza. Została ona zabrana do szpitala w Sochaczewie w celu obserwacji.

Jak dodaje rzecznik uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi. Na miejscu występowały utrudnienia w ruchu, lecz teraz droga jest już przejezdna. Na miejscu działania podjęły zastępy z JRG Łowicz oraz OSP KSRG Boczki Chełmońskie, Policja oraz Zespół Ratownictwa Medycznego.

Będąc na miejscu zdarzenia rozmawialiśmy ze jego świadkami. Jak się dowiadujemy kierowca lawety miał nie zastosować się do znajdującego się w tym miejscu znaku STOP.

Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić Volkswagen miał jechać od strony Łowicza. W aucie osobowym miało podróżować również dwoje dzieci. Na skutek zdarzenia nie odniosły one obrażeń. Z nieoficjalnych informacji wynika również, że kierowca samochodu ciężarowego typu laweta miał jechać bez zapiętych pasów. W momencie zderzenia miał uderzyć głową w przednią szybę pojazdu.

Laweta po zderzeniu z Volkswagenem uderzyła w słup energetyczny. Jak powiedziała nam jedna z mieszkanek Boczek Chełmońskich, wieś na skutek "skoszenia" słupa została pozbawiona prądu.