W Niedźwiadzie doszło do zatrzymania pijanego kierowcy dzięki czujności i odwadze świadka. Mężczyzna miał niemal 2 promile alkoholu we krwi, a teraz grozi mu kara do 3 lat więzienia.
19 listopada 2024 roku, około godziny 16:00, w Niedźwiadzie świadek zauważył niepokojące zachowanie kierowcy citroena, który poruszał się w sposób zagrażający bezpieczeństwu innych uczestników ruchu. Samochód nie trzymał się pasa ruchu, co wzbudziło podejrzenia, że kierujący może być pod wpływem alkoholu. Świadek wykazał się zdecydowaną postawą – postanowił podążać za pojazdem, by nie dopuścić do tragedii.
Gdy citroen zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, świadek błyskawicznie zareagował: podbiegł do pojazdu, wyciągnął kluczyki ze stacyjki i uniemożliwił dalszą jazdę. Jednocześnie powiadomił policję, która szybko zjawiła się na miejscu.
Funkcjonariusze zbadali trzeźwość kierowcy – 66-letniego mieszkańca powiatu łowickiego. Wynik badania potwierdził obawy: w jego organizmie znajdowało się aż 1,85 promila alkoholu. Mężczyzna odpowie teraz za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
jan21:56, 20.11.2024
0 0
Tragedia to beie jak rodzina znajda swiadka i mu podziękuje 21:56, 20.11.2024