Rumuński kierowca kontynuował transport po poważnym wypadku na Słowacji. Inspektorzy WITD w Łodzi wstrzymali niebezpieczną operację na autostradzie A2.
Na autostradzie A2 zatrzymano pojazd, który mimo poważnych uszkodzeń po kolizji na Słowacji kontynuował międzynarodowy transport. Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Łodzi nie mieli wątpliwości - dalsze przewożenie towarów tym pojazdem stanowiło zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu.
Do kontroli doszło w poniedziałek 8 września w okolicach Strykowa. Inspektorzy prowadzili rutynowe działania, gdy ich uwagę zwrócił ford z rumuńskimi tablicami rejestracyjnymi.
Stan techniczny pojazdu był dramatyczny. Brakło mu zespolonej lampy przedniej, błotnik przedni oraz maska były mocno pogniecione, a krawędzie pozostały ostre i niezabezpieczone. Kierowca bez ogródek wyznał funkcjonariuszom, że uszkodził auto na terenie Słowacji, ale na polecenie przełożonych kontynuował trasę.
W trakcie tej niebezpiecznej podróży pojazd dostarczał towary do polskich przedsiębiorstw, a następnie miał zakończyć swój międzynarodowy kurs w Rumunii.
[ZT]329934[/ZT]
Akcja inspektorów WITD w Łodzi zakończyła się wieloma konsekwencjami dla uczestników przewozu. Ze względu na usterki zagrażające bezpieczeństwu zatrzymano dowód rejestracyjny pojazdu oraz wstrzymano wykonywanie operacji transportowej. Kierowca otrzymał mandat karny, a wobec przewoźnika i osoby zarządzającej transportem wszczęto postępowania administracyjne.
Inspektorzy z łódzkiego WITD regularnie prowadzą kontrole międzynarodowych przewozów na A2 w okolicach Strykowa. Wcześniej zatrzymywano pojazdy z przekroczoną pojemnością zbiorników paliwa, pękniętymi tarczami hamulcowymi czy naruszeniami czasu pracy kierowców.
[ZT]325103[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz