Łowicz. Wyjeżdżali do akcji pomiędzy licznymi samochodami.

Przed godziną 12 dziś, 1 listopada, ulica Seminaryjna w Łowiczu, na odcinku na wprost remizy Państwowej Straży Pożarnej, była zakorkowana samochodami osobowymi chcącymi zaparkować na jednym z kilku cmentarzy utworzonych w rejonie cmentarza katedralnego. Gdyby wtedy doszło do konieczności alarmowego wyjazdu, strażacy mieliby kłopot.

I faktycznie, alarm nastąpił, szczęśliwie dwie godziny później, gdy ruch wokół cmentarza nieco zmalał, bo odjechało już wielu ludzi, wcześniej odwiedzających groby i uczestniczących we Mszy św. odprawionej w cmentarnej kaplicy i transmitowanej przez głośniki na cały cmentarz. Mimo to, strażacki wóz i tak musiał przejeżdżać między licznymi osobowymi.

Alarm nastąpił o godzinie 13.37. Jak się dowiadujemy, jeden zastęp straży został skierowany na ul. Chełmońskiego w Łowiczu. Przyczyną był sygnał z czujki gazu ziemnego na jednej z posesji. Na  miejscu nie stwierdzono dużego niebezpieczeństwa, jedynie niewielką nieszczelność. Układ zakręcono, potem ponownie napełniono dla sprawdzenia.