Dwa zastępy straży pożarnej interweniowały w związku z pożarem sadzy w kominie, do którego doszło 20 lutego po godzinie 23 w nocy w Grodzisku w gminie Dmosin. Interwencja była potrzebna by przegrzane przewody kominowe nie popękały i ogień nie przeniósł się na poddasze czy dach.
Dyspozycję wyjazdu do pożaru w Grodzisku od dyżurnego stanowiska kierowania PSP w Brzezinach otrzymały zastępy OSP z Dmosina i Lubowidzy. Działania trwały od godziny 23.05 do 00.10. Pożar został szybko opanowany. Nie było osób poszkodowanych.
Do pożarów sadzy w kominie dochodzi najczęściej w wyniku zaniechania czyszczenia przewodów dymowych. Przyczynić się do tego może również palenie w piecu np. wilgotnym drewnem lub innymi materiałami, co prowadzi do osadzania się cząsteczek sadzy czyli pozostałości z niepełnego spalania. Pożarowi sadzy zwykle towarzyszy głośny szum, spowodowany trwającą gwałtowną reakcją spalania.
Gdy zauważymy pożar sadzy należy najpierw zawiadomić straż pożarną, a później spróbować wygasić ogień w piecu oraz zamknąć dopływ powietrza do komina od dołu i – jeśli to możliwe – również od góry. Bardzo ważne jest też to, żeby do palącego się komina nie wlewać wody, gdyż może to doprowadzić do jego rozerwania. Z jednego litra wody powstaje bowiem aż około 1.700 litrów pary.
Strażacy palącą się sadzę gaszą wsypując do wlotu komina piasku oraz wykorzystując tzw. sito kominowe, które zmniejsza ciąg w kominie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz