Zamknij

Łowicz. Spotkanie absolwentów SP 1 w "Polonii". "To był wyjątkowy rocznik"

21:01, 02.03.2024 Dawid Domański Aktualizacja: 20:53, 03.03.2024
Skomentuj Fot. Dawid Domański Fot. Dawid Domański

- Podstawówkę wspominam z większym sentymentem niż liceum - przyznaje Izabela Szcześniak, jedna z pomysłodawczyń dzisiejszego spotkania klasowego w restauracji Polonia. To właśnie tam o 17.00 zebrała się grupa 22 absolwentów Szkoły Podstawowej nr 1 im. Tadeusza Kościuszki z rocznika '91. Co najbardziej utkwiło w pamięci uczniów łowickiej "jedynki" ponad 30 lat po opuszczeniu jej murów?

Klasa z tego rocznika liczyła 35 uczniów. Oprócz części absolwentów w spotkaniu po latach uczestniczyły dwie nauczycielki: wychowawczyni klasy Alina Koza oraz polonistka Wanda Pietrasiak.

Pójść za ciosem

Nie jest to pierwsze spotkanie absolwentów SP 1 z tego rocznika. Pierwsze z nich miało miejsce 20 lat po zakończeniu szkoły. Jaki był jednak bieg wydarzeń, który skłonił absolwentów po ponownego zobaczenia się "na żywo". Opowiada o tym Izabela Szcześniak: - Razem z moją klasową koleżanką Elą spotkałyśmy się w jednej z restauracji w Łowiczu. Pomimo upływu lat udało nam się utrzymać znajomość ze sobą, którą kontynuujemy po dziś dzień. Wtedy właśnie postanowiłyśmy, że warto byłoby spotkać się znowu w szerszym gronie. Pomogła nam w tym wspólna grupa założona na Messengerze.

Emocje na chwilę przed spotkaniem

Gdy widzimy dawnych, ale zarazem bliskich znajomych po wielu latach, towarzyszą temu często silne emocje. Nie inaczej było i w tym przypadku: - Początkowo zastanawialiśmy się czy na pewno będziemy w stanie rozpoznać się po tylu latach - przyznaje pani Izabela.

- Zawsze takim spotkaniom towarzyszy pewien rodzaj niepewności - dodaje Elżbieta Ciszewska - druga z inicjatorek dzisiejszego spotkania klasowego. - Choć część z nas była ze sobą w kontakcie poprzez Messengera to jednak na żywo wygląda to zupełnie inaczej. Okazało się, że większość z nas mieszka w Łowiczu, a tylko kilka osób poza Polską.

Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego

- Uważam, że jako klasa byliśmy bardzo zgrani - zauważa pani Elżbieta. - Wszyscy zawsze bardzo się lubiliśmy i to głównie dlatego tak bardzo chcieliśmy się spotkać po latach. Zawsze wspieraliśmy się i nikogo nie wykluczaliśmy z naszego grona. Nie było przypadków, że ktoś stał z boku grupy.

Wspomnienia z czasów szkolnych była jednym z wiodących tematów dzisiejszego spotkania w restauracji Polonia.  - Mi najbardziej zapadła z czasów szkolnych w pamięci ogromna wyrozumiałość nauczycieli - kontynuuje Elżbieta Ciszewska. - Byliśmy klasą dość żywiołową i skorą do przeróżnych "numerów". Pamiętam, że nawet w takich przypadkach nasza wychowawczyni, choć pewnie była na nas zła, to zawsze broniła naszej klasy przed dyrekcją. Nasze dobro zawsze było dla niej najważniejsze i takie rzeczy zapamiętuje się pomimo upływu lat.

- Chodziliśmy do jednej klasy przez 8 lat i razem dorastaliśmy - wspomina pani Izabela. - Potem, w szkole średniej czy w pracy tworzyliśmy już inne grupy, ale wspomnienia z tamtych czasów pozostały w nas na zawsze.

Wyraziści również na polu edukacji

- Byliśmy nie tylko klasą, która była zgrana i trzymała się razem - mówi nam Wioletta Szcześniak, jedna z absolwentek SP nr 1 w Łowiczu. - Mieliśmy również bardzo dobre wyniki w nauce. Co prawda mieliśmy różne "przeboje", ale z tylu klas, które prowadziła pani Alina, to właśnie nasza jest tą, która jest przez nią szczególnie zapamiętana.

W rozmowie z nami wychowawczyni tej klasy, Alina Koza, zdecydowanie potwierdza te słowa: - Uważam, że ta klasa była wyjątkowa; to był wyjątkowy rocznik. To była bardzo zżyta grupa, ale również inteligentna i zdolna. Mnóstwo w niej było świadectw z paskiem i zawsze wiedziałam, że są to ludzie, którzy są w stanie osiągnąć wszystko, co tylko będą chcieli.

- Mi najbardziej zapadły w pamięć szkolne wycieczki, np. do Zakopanego, Torunia czy do Gór Świętokrzyskich - dodaje polonistka Wanda Pietrasiak. - Wtedy najbardziej było widać, że jest to grupa, która zawsze trzyma się razem.

Chwilę przed rozpoczęciem spotkania miał miejsce bardzo sympatyczny akcent. Wychowawczyni Alinie Kozie oraz damskiej części klasy zostały wręczone przez ich szkolnych kolegów kwiaty.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(4)

HalaHala

10 1

Piękna impreza 23:12, 02.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

Sciema czajki Sciema czajki

4 7

Doceniam takie spotkania. milfy po latach sa bardziej chętne inie patrza kto byl po siłce .liczy sie dobry sekks i odskocznia od rutyny małżeńskiej
BANZAJ
02:09, 03.03.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Das Das

2 0

twoja ręka też docenia takie spotkania bo ma chwilę żeby odpocząć. 15:37, 03.03.2024


DanutaDanuta

4 2

Aż miło popatrzeć piękni i młodzi SUPER 06:46, 03.03.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%