Finiszują zaplanowane na ten rok prace w nowym parku nad Moszczenicą w Strykowie. Jest odwodnienie, ścieżki i oświetlenie. Umowny termin z wykonawcą mija z końcem przyszłego tygodnia.

Po dodatkowym zleceniu wykonania barierek oddzielających ścieżki od skarp i cieków wodnych przez jakiś czas mogą się tutaj jeszcze pojawiać robotnicy, ale jak tłumaczy wiceburmistrz Strykowa Tamara Barańska-Kiemaczyńska, było to konieczne ze względu na bezpieczeństwo osób, które będą korzystać z parku.

Park nad Moszczenicą to zamysł poprzednich władz gminy Stryków, który miał stanowić alternatywę dla wycinki starego parku miejskiego w związku z planami budowy Centrum Kultury. Inwestycja z powodu protestu części mieszkańców, utknęła w martwym punkcie. 

Zgodnie z pierwotną koncepcją poszczególne przestrzenie blisko dwuhektarowego obszaru łączy promenada główna, czyli podwójnie spleciona nieregularna elipsa. Prowadzą na nią dwa wejścia od strony miasta. I to już niemal zostało wykonane, ale prezentowana mieszkańcom koncepcja zakładała o wiele więcej.

O to, czego, czy i kiedy strykowianie mogą się jeszcze spodziewać w związku z tą inwestycją, również pytaliśmy nowe władze gminy.  O ich spojrzeniu na sprawę w przyszłotygodniowym gazetowym wydaniu WG.