Uczniowie szkół z terenu gminy Stryków spotkali się w Domu Kultury w Niesułkowie z aktorem Krzysztofem Kiersznowskim.
Aktor z 40-letnin stażem scenicznym i filmowym, mistrz drugiego planu, opowiadał dzieciom i swoim zawodzie, jego blaskach i cieniach.
Krzysztof Kiersznowski jest absolwentem łódzkiej filmówki. Aktorstwo wybrał realizując młodzieńcze marzenia swojej mamy, która sama nie mogąc zostać aktorką, od dziecka zapoznawała go ze świtem sceny, często zabierając na spektakle do teatrów. Chodzili także do kin.
Aktualnie aktor gra w serialu telewizyjnym "Barwy szczęścia". Na koncie ma role w takich filmach jak: "Człowiek z marmuru" Andrzeja Wajdy, "Gorączka" Agnieszki Holland czy "Vabank" i "Vabank II" Juliusza Machulskiego, a ostatnio zagrał w filmie "Moje córki krowy " Kingi Dębskiej.
W pewnym momencie uczestnicy spotkania z aktorem poprosili go o odegranie krótkiej scenki, a on zaprosił ich do współpracy. W scence wyreżyserowanej naprędce przez Olę, a odegranej przez Krzysztofa Kiersznowskiego razem z Lidką i Dominikiem, zawodowy aktor zagrał ojca dziewczyny, która przygotowała niespodziankę dla swojego chłopaka, chowając się do pudła opakowanego jak prezent i położonego pod choinką. Zarówno reżyserka, jak i aktorzy, zebrali gromkie brawa widowni.
0 0
Czy tobie Wąski sufit na łeb się nie spadł?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu lowiczanin.info. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas ewa.waligorska@lowiczanin.info lub użyj przycisku Zgłoś komentarz